Co wspólnego ma Forbes ze światem wielkich wybiegów i topowych okładek? Moda to biznes i pieniądze, dlatego magazyn co roku tworzy ranking najświetniej opłacanych modelek, sumując ich zyski z podpisanych kontraktów z domami mody, koncernami kosmetycznymi oraz międzynarodowymi sieciówkami, jak również opierając się na informacjach od agentów i managerów marek. Jak tłumaczą autorzy zestawienia, przede wszystkim brane pod uwagę są wpływy z pracy w modowej branży, a nie z grania w filmach czy śpiewania.

 

Od 2002 roku, z sezonu na sezon, niedoścignioną faworytką listy Forbes’a pozostawała Gisele Bündchen i inaczej nie mogło stać się również tym razem. Brazylijska supermodelka z rekordową ilością kampanii fw 2014/15 w CV (Emilio Pucci, Isabel Marant, Balenciaga, Sonia Rykiel, Stuart Weitzman), zrealizowanymi reklamami Pantene oraz Oral-B, a także własną linią bielizny Gisele Bündchen Intimates zdążyła przez ostatnie 12 miesięcy powiększyć swój majątek o 47 mln $. Drugie miejsce na podium przypadło ambasadorce L’Oreal, Doutzen Kroes z wynikiem 9 mln $, podczas gdy trzecią pozycję zajęła Adriana Lima (8 mln $) – najdłużej aktywny aniołek Victoria’s Secret w historii marki. Później pojawiają się Kate Moss, Kate Upton, Miranda Kerr i Liu Wen, które wzbogaciły się o 7 mln $, dalej Alessandra Ambrosio i Hilary Rhoda z zarobkami na poziomie 5 mln $ oraz Natalia Vodianova, Carolyn Murphy, Karlie Kloss i Jourdan Dunn z sukcesami wycenionymi na 4 mln $.

 

Tuż za nimi plasuje się jedyna polska modelka w rankingu, Anja Rubik, której udział w kampaniach topowych brandów odzieżowych, reklamowanie zapachów Elie Saab, Salvatore Ferragamo i YSL oraz występ w polskiej edycji Project Runway zagwarantowały 3,5 mln $. Taka sama suma zasiliła konto Cary Delevingne, a pół miliona mniejszą zainkasowały Candice Swanepoel, Erin Wasson, Joan Smalls, Erin Heatherton, Lindsey Wixson oraz Daria Werbowy. 

 

Łącznie 21 piękności z tegorocznego zestawienia zarobiło zawrotną sumę 142 mln $, udowadniając, że wybiegowym krokiem można dotrzeć do wielkiej fortuny. Jest tylko kilka warunków: boskie ciało, fotogeniczna twarz i – to najważniejsze – biznesowy instynkt.