
Spis treści
J.Lo znów w trasie! Co wiemy o „Up All Night: Live in 2025”
Jennifer Lopez wraca do Polski! To największy koncert podczas trasy wokalistki
Gdzie śpi Jennifer Lopez w Warszawie?
Koncert J.Lo w Polsce: jakie wymagania stawia amerykańska wokalistka?
Jennifer Lopez wraca na scenę – i to z rozmachem, jakiego nie widzieliśmy od lat. Po sześcioletniej przerwie i licznych zawirowaniach, ikona muzyki pop rusza w trasę Up All Night: Live in 2025, prezentując największe przeboje swojej kariery. Europejska część tournée już wzbudza ogromne emocje – nie tylko z powodu widowiskowych koncertów, ale także pytań krążących wokół pobytu gwiazdy w poszczególnych miastach. W Polsce najczęściej zadawane brzmi: gdzie śpi Jennifer Lopez? W tym artykule odpowiadamy na to pytanie i wiele innych.
Dowiesz się m.in.:
-
gdzie najprawdopodobniej zatrzyma się Jennifer Lopez podczas pobytu w Warszawie i jakie hotele są typowane przez fanów i media,
-
jak wygląda rozpiska trasy koncertowej, która prowadzi artystkę przez mniej oczywiste punkty Europy, Azji i Bliskiego Wschodu,
-
dlaczego koncert w Warszawie uznawany jest za najważniejszy przystanek całej trasy i co go wyróżnia pod względem logistycznym oraz technologicznym,
-
jakie są ceny biletów – od podstawowych po ekskluzywne pakiety z osobistym spotkaniem z J.Lo,
-
jakie wymagania stawia artystka organizatorom i co zawiera jej rider – od liczby garderób po szczegóły dotyczące jedzenia i wystroju.
J.Lo znów w trasie! Co wiemy o „Up All Night: Live in 2025”
Po sześcioletniej przerwie Jennifer Lopez wróciła na szlak koncertowy. Po niemałych zawirowaniach (wśród których w grę wchodziła zapowiedziana, a następnie odwołana trasa koncertowa „This Is Me….Live”, będąca promocją dziewiątego studyjnego albumu artystki), na początku tego roku oficjalnie ogłoszono: J.Lo rusza w trasę ze swoimi największymi przebojami, takimi jak „On The Floor”, „Jenny From The Block” czy „Let’s Get Loud”. Tournee odbędzie się pod szyldem „Up All Night: Live in 2025”.
Trasa rozpoczęła się 8 lipca w hiszpańskiej Pontevedrze, po czym przeszła przez Cádiz, Fuengirolę, Madryt, Barcelonę, Bilbao, Budapeszt, Abu Dhabi, Stambuł i Almaty. Artystka odwiedza ponad 10 krajów, łącząc Europę, Azję i Bliski Wschód w jedną, starannie przemyślaną narrację.
Na mapie trasy co prawda zabrakło klasycznych hal w USA czy stadionów w Niemczech, Londynie czy Tokio, ale pojawiły się miejsca, których próżno szukać na mapach światowych tras. Jennifer Lopez wystąpiła m.in. na wzgórzach Toskanii, w antycznym Erywaniu, a także w uzbeckim Taszkencie czy nadmorskiej Antalyi w Turcji – zaledwie dzień przed swoimi 56. urodzinami.

Instagram @jlo
Jennifer Lopez wraca do Polski! To największy koncert podczas trasy wokalistki
Po trzynastu latach Jennifer Lopez wraca do Polski! 25 lipca wokalistka zagra w Warszawie i będzie to największy koncert całego tournée. Jak informuje oficjalny serwis trasy koncretowej, scena zbudowana zostanie w technologii 360 stopni, z mobilną platformą i multimedialnym sufitem LED. To właśnie w Polsce fani zobaczą pełne rozwinięcie koncepcji show, które w innych miastach dostosowywane było do lokalnych warunków. To wszystko dzięki przestrzeni Stadionu Narodowego, mogącego pomieścić nawet 60 tysięcy widzów i widzek.
To druga wizyta Jennifer Lopez w Polsce – poprzedni występ miał miejsce w 2012 roku w Gdańsku na PGE Arenie. Wówczas królowała era „Dance Again”. Teraz artystka powraca dojrzalsza, silniejsza i – jak pokazuje każda recenzja europejskiej części trasy – bardziej bezkompromisowa. Warszawski koncert jest jedynym w Europie rozpisanym na pełnowymiarowy stadion tej klasy, co czyni go logistycznie i wizualnie najambitniejszym przystankiem całej trasy.
Mimo tego show nie zyskało jeszcze statusu „sold out”. Na oficjalnej stronie dystrybutora biletów dalej kupić można wejściówki na piątkowe show. Ceny zaczynają się od 600 złotych za wejście na płytę stadionu, a kończą na aż 6 tysiącach – to suma, którą trzeba zapłacić, jeśli poza spektakularnym show ma się ochotę spotkać z gwiazdą oraz zrobić z nią zdjęcie.

Instagram @jlo
Gdzie śpi Jennifer Lopez w Warszawie?
To pytanie kilku dni rozpala wyobraźnię fanów i mediów: gdzie śpi Jennifer Lopez podczas swojego pobytu w Warszawie? Jak wiadomo, miejsca noclegów gwiazd światowego formatu pozostają tajemnicą ze względu na bezpieczeństwo oraz prywatność artystów i artystek.
Niemniej jednak, wielbiciele muzyki na żywo zazwyczaj znajdują sposób na to, by odkryć, gdzie sypiają muzycy grający w polskiej stolicy. Nie jest to bowiem trudne – na krótkiej liście prawdopodobnych lokalizacji preferowanych przez gwiazdy znajdują się m.in. Raffles Europejski Warsaw, Hotel Bristol, Nobu Warsaw czy Warsaw Presidential Hotel. Wszystkie te miejsca łączy jedno: wysoki poziom prywatności, możliwość pełnego odizolowania od otoczenia oraz standard obsługi dostosowany do największych światowych nazwisk.
I choć nie mamy pewności, który adres wybierze Jennifer Lopez, warto odnotować interesujący trop. Dwa, a właściwie trzy koncerty poprzedzające show J.Lo należały do Imagine Dragons oraz Guns N’ Roses – dwóch amerykańskich zespołów światowego formatu. Obie formacje wybrały na swój pobyt hotel Raffles Europejski Warsaw przy Krakowskim Przedmieściu. Czy Jennifer Lopez postawi na ten sam adres? Nie byłoby to zaskoczeniem.

Instagram @jlo
Koncert J.Lo w Polsce: jakie wymagania stawia amerykańska wokalistka?
Jakie wymagania stawia amerykańska wokalistka od organizatorów jej koncertów? Jak zdradził w rozmowie z Plejadą Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, organizator warszawskiego show, na PGE Narodowym przygotowanych zostanie siedem oddzielnych pomieszczeń dla gwiazdy – sześć garderób osobistych oraz jedna większa, przeznaczona wyłącznie na kostiumy i stylizacje. To znacznie więcej niż standard wśród artystów tej rangi.
„Powiem szczerze, że to się praktycznie nie zdarza, bo owszem, są wymogi dotyczące garderób, ale to zawsze jest jedna garderoba dla jednego artysty”
– mówi Stefański.
Jennifer Lopez jest znana z dbałości o detale. W 2012 roku, podczas swojego występu w Gdańsku, poprosiła o garderobę w stylu spa – wszystko miało być białe: ściany, meble, obrusy, nawet róże w wazonach. Tym razem, jak wynika z relacji organizatorów, artystka stawia na klimat glamour.
Wymagania nie ograniczają się do wystroju. W riderze pojawiła się prośba o porządny otwieracz do butelek – z wyraźnym zastrzeżeniem, by nie był „tani”. Z kolei wśród wytycznych żywieniowych znalazł się zakaz serwowania potraw na bazie orzechów włoskich i migdałów.

Instagram @jlo