Oczy całego świata zwrócone są obecnie w stronę Nowego Jorku. To właśnie tam, po ponad siedmiu miesiącach od aresztowania, rozpoczyna się rozprawa Diddy’ego. Były magnat branży muzycznej, producent i raper odpowie za szereg przestępstw, a oskarżenia postawione artyście są naprawdę poważne: od handlu ludźmi, po regularne i tłumne wykorzystywania seksualne. Prawnicy Diddy’ego nie marnują jednak czasu – zanim ława przysięgłych została ostatecznie wybrana, obrońcy rapera wytoczyli pierwsze działa. Uderzyli w byłą partnerkę Diddy’ego. 

 

Rozpoczęła się rozprawa P. Diddy’ego. Co zarzuca się raperowi?

 

Sean Combs, trzykrotny zwycięzca nagrody Grammy, założyciel wytwórni Bad Boy Records, niekwestionowany arystokrata branży muzycznej lat 90., został aresztowany 16 września 2024 roku w jednym z nowojorskich hoteli. Pół roku wcześniej agenci FBI bez zapowiedzi wtargnęli do luksusowej willi muzyka – to, co znaleźli oraz liczne zeznania ofiar przyczyniły się do szeregu oskarżeń postawionych artyście.

P. Diddy oskarżany jest między innymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel ludźmi w celach seksualnych, zmuszanie kobiet do wzięcia udziału w orgiach napędzanych narkotykami podczas swoich słynnych imprez, a także wykorzystywanie seksualne, przemoc fizyczną i psychiczną czy porywanie i zastraszanie świadków.

Combs nie przyznał się do winy, twierdząc, że wszystkie kontakty seksualne były dobrowolne. Jego obrona argumentuje, że prowadził on styl życia oparty na wzajemnej zgodzie i że zarzuty są wynikiem nieporozumień dotyczących jego prywatnych relacji. W rezultacie od momentu aresztowania przebywa w areszcie w Metropolitan Detention Center w Brooklynie. Sąd trzykrotnie odmówił mu zwolnienia za kaucją, mimo że jego obrońcy oferowali poręczenie w wysokości 50 milionów dolarów. Decyzję tę uzasadniono obawami o możliwość zastraszania świadków i wpływania na przebieg postępowania.

 

 

Rozprawa Diddy’ego: prawnicy rapera uderzają w byłą partnerkę muzyka

 

Rozprawa Diddy’ego oficjalnie rozpoczęła się 5 maja w Nowym Jorku. Choć zdarzenia na sali sądowej nie są transmitowane, z relacji wąskiego grona dziennikarzy, dopuszczonych do sprawy, wiemy, że nadal trwa proces wyboru ławy przysięgłych. Problem ze znalezieniem odpowiednich osób wiążę się z kluczowym dowodem w sprawie – nagraniem z 2016 roku, na którym widać, jak Combs atakuje swoją ówczesną partnerkę, Cassie Ventura, w hotelu w Los Angeles. Członkowie ławy przysięgłej nie powinni być zaznajomieni z materiałem dowodowym przed wejściem na salę. Niestety, osób, które nie widziały słynnego nagrania z monitoringu jest niewiele.

Nic dziwnego. Cassie Ventura, która wcześniej oskarżyła P. Diddy’ego o gwałt i przemoc fizyczną oraz handel ludźmi, jest jednym z głównych świadków oskarżenia. Była wieloletnia partnerka rapera wniosła przeciwko niemu pozew cywilny 16 listopada 2023 roku. W pozwie zarzuciła, że przez dekadę była ofiarą przemocy, manipulacji i wykorzystywania seksualnego.

Obecnie prawnicy Diddy’ego uderzają w Cassie, która od lat mówi głośno o przewinieniach Combsa (na które ma dowody w postaci, chociażby, wspomnianego nagrania z kalifornijskiego hotelu). Jeden z obrońców muzyka, Marc Agnifilo, twierdzi, że relacja pary była w rzeczywistości „przemocowa z obu stron”. Według niego nie było jednego oprawcy – obie strony miały się wzajemnie bić. Cassie, która obecnie jest w związku z trenerem personalnym Alexem Fine’em i spodziewa się ich trzeciego dziecka, nie skomentowała sprawy publicznie.

 

 

P. Diddy i Cassie Ventura: burzliwa historia związku

 

Relacja P. Diddy’ego i Cassie Ventury trwała od 2007 do 2018 roku i od lat wywoływała kontrowersje i poruszenie. Para poznała się bowiem w 2005 roku, gdy Ventura miała zaledwie 19 lat i podpisała kontrakt z wytwórnią Bad Boy Records należącą do Combsa. Raper, będący starszy od Cassie o 17 lat,  miał wówczas 36 lat. Choć w trakcie trwania związku nie mówiło się o mrocznej stronie relacji pary, niedługo po odejściu Ventury w 2018 roku zaczęły pojawiać się kolejne pogłoski na temat przemocowego charakteru związku.

Wisienką na torcie było opublikowane w maju 2024 roku pamiętne nagranie z monitoringu hotelowego z 2016 roku, na którym widać, jak Combs fizycznie atakuje Cassie. Combs publicznie przeprosił za swoje zachowanie, określając je jako „niewybaczalne”.