Glenn Martens dołącza do ekskluzywnego grona projektantów, którzy zapisali się w historii współprac H&M – obok Karla Lagerfelda, Donatelli Versace, Maison Margiela, Muglera i Magdy Butrym. Belgijski wizjoner, znany z pracy dla Y/Project i Diesel, wnosi do tej linii kolaboracji zupełnie nową energię. Jego kolekcja nie błyszczy logotypami, lecz inteligencją formy. Bawi się konwencją, rozbraja dystansem i pozwala każdemu użytkownikowi stać się współtwórcą własnej sylwetki. Co i za ile znajdziemy w najnowszej współpracy znanej sieciówki?

W tym artykule:

• Jak Glenn Martens wpisuje się w tradycję legendarnych współprac H&M.
• Czym jest jego koncepcja „rodziny ubrań” i personalizacji formy.
• Dlaczego kampania z Joanną Lumley i Richardem E. Grantem już zdobyła kultowy status.
• Jak Martens demokratyzuje awangardę, zachowując własny język projektowy.

 

Glenn Martens i jego bunt wobec przeciętności

 

Belgijski projektant, znany z kierowania marką Y/Project, od lat balansuje między konceptualizmem a prowokacją. W jego świecie jeans potrafi skręcać się jak rzeźba, a bluza z kapturem staje się obiektem sztuki. Współpraca Glenn Martens x H&M, dostępna od 30 października w wybranych sklepach – m.in. w Westfield Mokotów – oraz online na hm.com, to jego najbardziej demokratyczny projekt do tej pory.

 

„Postrzegam tę kolekcję jako wielką rodzinę ubrań, z których każde ma wiele zastosowań i osobowości: podobnie jak ludzie, każdego dnia rosną i zmieniają się. Zawsze interesują mnie ubrania, w których naprawdę żyjemy: idea archetypów i podstawowych elementów garderoby była punktem wyjścia dla tego wyjątkowego i radosnego projektu z H&M.” 

– mówi Martens. 

 

Ta kolekcja jest hołdem dla codzienności, ale przefiltrowanej przez jego surrealistyczne spojrzenie. Archiwalne t-shirty, koszule w kratę i bomberki zyskały nową tożsamość – giętkie, rzeźbiarskie formy, w których użytkownik może sam tworzyć własną sylwetkę. Folia, druty, zmienne objętości – to nie tylko materiały, ale narzędzia ekspresji.

 

 

Archetypy na nowo: moda, która reaguje na człowieka

 

Martens przeanalizował najpopularniejsze projekty H&M i zbudował z nich coś na kształt garderoby o wielu osobowościach. Każdy element można nosić inaczej – złożyć, rozłożyć, zdeformować, wygładzić. To hołd dla różnorodności i dla samej idei indywidualizmu. Jak podkreśla Ann-Sofie Johansson, dyrektorka kreatywna H&M:

 

„Naprawdę uważam, że jest to jedna z najbardziej kreatywnych współprac, jakie kiedykolwiek zrealizowaliśmy. Glenn jest niezwykle utalentowanym i pomysłowym myślicielem, a jego projekty są wyjątkowe, bawią się archetypami i samą istotą codziennego ubierania się. Kampania jest tak wyjątkowa, że już stała się kultowa.”

 

Efekt jest przewrotny: jeans, bluza i kurtka – dotąd symbole prostoty – w rękach Martensa stają się materiałem do opowieści o wolności i tożsamości. Każdy może stworzyć własną wersję siebie, a to właśnie w tym projekcie brzmi najbardziej współcześnie.

 

 

Kampania, która już stała się kultowa

 

Kolekcji towarzyszy kampania utrzymana w duchu brytyjskiego humoru – z Joanną Lumley i Richardem E. Grantemw rolach ekscentrycznych członków nietypowej rodziny. Portret stworzony przez Martensa jest zarazem zabawny i melancholijny. To ukłon w stronę absurdalnych sitcomów i teatralnych portretów z lat 80.

 

„Wspaniale było wziąć udział w specjalnym rodzinnym portrecie Glenna Martensa i H&M. Zawsze powtarzam, że najlepsza moda to ta, która łamie zasady – ludzie powinni nosić to, co chcą – i podziwiam śmiałość Glenna oraz jego talent do nadawania rzeczom niecodziennego charakteru.” 

– mówi Lumley,a Grant dodaje:

 

„To wyjątkowa okazja, aby współpracować z Glennem Martensem, Joanną Lumley i H&M. Podoba mi się duch tej kolekcji – każdy może ją nosić na swój własny sposób i podkreślić swoją osobowość. Sesja zdjęciowa była świetną zabawą! Bardzo podobała mi się rola patriarchy tej stylowej, a jednocześnie różnorodnej ekipy!”

 

Ich obecność nie jest przypadkowa. Martens od dawna inspiruje się brytyjską kulturą – jej ironią, dystansem i estetyką nonszalancji. Kampania oddaje to doskonale: zamiast perfekcji – charakter, zamiast pozowania – autentyczność.

 

 

Co znajdziesz w kolekcji Glenn Martens x H&M?

 

Kolekcja jest obszerna, zróżnicowana i dostępna zarówno dla kobiet, mężczyzn, jak i osób poszukujących unisexowych form. Dominują zgaszone tony brązu, denimu i szarości, przetykane akcentami różu i żółci. Ceny zaczynają się od około 220 zł za bawełniane topy z nadrukiem, a kończą na około 1750 zł za spektakularne, rzeźbiarskie kozaki o nieregularnej linii.

 

Wśród kluczowych elementów:

• Jeansowa koszula z przetarciami i surowym wykończeniem (ok. 350 zł) – reinterpretacja klasyki w duchu Y/Project.
• Rozkloszowana spódnica z denimu (ok. 355 zł), której konstrukcja przypomina odwrócony płaszcz.
• Beżowy trencz z marszczonym kołnierzem (ok. 875 zł) i czarny płaszcz o architektonicznej formie (ok. 1100 zł).
• Marynarka w kratę z asymetrycznym zapięciem i falującym kołnierzem (ok. 875 zł).
• Buty, które są niemal rzeźbami – od masywnych, marszczonych botków (ok. 1100 zł) po smukłe kozaki na szpilce (ok. 1320–1750 zł).
• Torba o formie oversize’owego worka z połyskującego nylonu (ok. 570 zł) – lekka, funkcjonalna i z humorem.

 

Oto dokładne ceny produktów:

 

Najczęściej zadawane pytania

 

Kiedy i gdzie można kupić kolekcję Glenn Martens x H&M?

Od 30 października 2025, w wybranych sklepach, m.in. w H&M Westfield Mokotów, oraz online na hm.com.

 

Czym wyróżnia się kolekcja Martensa dla H&M?

To reinterpretacja klasyków – jeansów, koszul, bomberów – z użyciem rzeźbiarskich form i interaktywnych technik zmiany kształtu.

 

Kim jest Glenn Martens?

Belgijski projektant, dyrektor kreatywny Y/Project i Diesel, znany z dekonstrukcyjnego podejścia do mody i inteligentnego humoru w projektach.

 

Jakie gwiazdy wystąpiły w kampanii?

Joanna Lumley i Richard E. Grant – ikony brytyjskiego kina – w przewrotnej interpretacji portretu rodzinnego autorstwa Martensa.

 

Dlaczego ta współpraca jest wyjątkowa?

Bo łączy świat artystycznego konceptu z dostępnością sieciówki – to demokratyzacja awangardy w najlepszym wydaniu.