Gdzie na śniadanie w Poznaniu? 7 obowiązkowych lokali na gastronomicznej mapie miasta
Aleksandra Sil | Utworzono: 2025-10-16
Gdzie na śniadanie w Poznaniu? Odkryj 7 najlepszych miejsc, w których poranek smakuje wyjątkowo – od francuskich croissantów po nowoczesne brunchowe klasyki.
Poznań to dziś jedno z najciekawszych miast gastronomicznych w Polsce. Na ulicach Jeżyc, Łazarza i Sołacza poranne zapachy kawy i świeżego chleba są już niemal symbolem miejskiego rytmu. Coraz więcej lokali serwuje śniadania, które przypominają mini podróż po świecie – od francuskich croissantów po tureckie jajka. Gdzie na śniadanie w Poznaniu warto się wybrać, by poranek miał smak wyjątkowy? Oto siedem miejsc, które tworzą śniadaniową mapę miasta.
Gdzie na śniadanie w Poznaniu: Śniadaniownia by Ryczka
Adres: Polna 27
Na poznańskich Jeżycach dzień zaczyna się tu od aromatu masła i świeżo pieczonych bajgli. Śniadaniownia by Ryczka to miejsce, które udowadnia, że domowa klasyka nadal ma siłę przyciągania. W menu znajdziemy m.in. śniadanie angielskie, amerykańskie oraz warianty roślinne – od jajek po turecku po szakszukę z piekarnika.
Klimat miejsca jest swobodny, bez pretensji, z duchem miejskiego bistro. Goście chwalą ciepłą atmosferę i duże porcje, a sam lokal pozostaje wierny idei śniadania przez cały dzień. To dobry adres dla tych, którzy cenią prostotę i poranny rytuał w nieśpiesznym tempie.

Instagram @sniadaniownia_by_ryczka
Bardzo – rzemieślnicze pieczywo i kawa w centrum Poznania
Adres: Żydowska 29
Kameralna kawiarnia w samym sercu poznańskiego Starego Miasta, która od kilku lat nieprzerwanie przyciąga miłośników dobrego pieczywa i aromatycznej kawy. Bardzo to miejsce o spokojnej energii – z ogródkiem ukrytym wśród kamienic i wnętrzem, które pachnie świeżym chlebem, masłem i espresso. Wypiekane na miejscu pieczywo, oparte na naturalnym zakwasie, stanowi tu prawdziwą podstawę każdego śniadania.
W menu, zmienianym sezonowo, pojawiają się kanapki z lokalnymi dodatkami – ricottą, cukinią, jajkiem sadzonym i rukolą – a także delikatne omlety z batatem i orzechowym sosem. To kuchnia, w której prostota łączy się z wyobraźnią, a poranek smakuje nieco inaczej niż zwykle. A kawa? Z najwyższej półki – parzona metodami alternatywnymi lub klasycznym przelewem.

Instagram @bardzokawiarnia
Petit Paris – francuskie śniadanie w Poznaniu
Adres: Stary Browar / Park Wilsona
Trudno mówić o śniadaniowej mapie Poznania bez Petit Paris – miejsca, które od ponad dekady przenosi ducha francuskich bistro nad Wartę. Pierwszy lokal powstał w Starym Browarze, kolejne pojawiły się tuż przy Parku Sołackim i Parku Wodziczki, a od jesieni 2024 roku działa też nowa odsłona w zabytkowym budynku Betonhaus, w samym sercu Parku Wilsona. Widok z okien tej lokalizacji przypomina pocztówki z Paryża – zielone alejki, światło o poranku i zapach kawy unoszący się w powietrzu.
W menu królują francuskie klasyki: maślane croissanty, koszyki pieczywa, konfitury i kremy, a także słone wersje – twarożek z ziołami prowansalskimi czy kultowe Croque Monsieur i Croque Madame. Każdy szczegół – od porcelany po muzykę – buduje tu klimat paryskiego poranka. A gdy poranne słońce zajrzy przez szybę, trudno oprzeć się pokusie, by zamówić jeszcze jedno cappuccino i ciastko z witryny.

Instagram @petitparisbakery
Strag – nowoczesny brunch na Jeżycach
Adres: Szamarzewskiego 39
Na poznańskich Jeżycach śniadania mają swój własny rytm – właśnie taki, jak w Stragu. To miejsce, w którym czuć luz i miejską energię, ale bez pośpiechu. Jasne wnętrze, otwarta kuchnia, zapach świeżo mielonej kawy – wszystko tu zaprasza, by zatrzymać się choć na chwilę.
Menu jest krótkie, ale odważne. Jajka po turecku z masłem paprykowym, brioszka z kimchi i jajecznicą, a także bajgle z boczniakami czy ubijaną ricottą to małe podróże po smakach świata, serwowane w lokalnym rytmie. Każdy talerz wygląda jak przemyślany kadr – kolorowy, prosty, pełen charakteru.

Instagram @strag.kawiarnia
Jaglana – zdrowe śniadanie bez cukru i pszenicy na Starym Mieście
Adres: Kramarska 1/5
W samym sercu poznańskiego Starego Miasta mieści się Jaglana – miejsce stworzone z myślą o tych, którzy lubią zaczynać dzień lekko, ale ze smakiem. To niewielka kawiarnia, w której króluje filozofia „bez cukru i bez pszenicy”, a mimo to na talerzu nie brakuje przyjemności. Wnętrze jest jasne, pełne naturalnego światła i roślin – idealne na spokojny poranek.
W menu znajdzie się wszystko, czego potrzebuje miłośnik zdrowych śniadań: naleśniki, gofry, jajka sadzone, owsianki i ciasta w wersji fit. Co ważne, Jaglana serwuje swoje śniadania przez cały dzień, więc nie trzeba spieszyć się z porannym alarmem.
To lokal, w którym klasyka spotyka się ze świadomym podejściem do jedzenia. W Jaglanej „fit” nie oznacza kompromisu – to smak, który daje energię i zostaje w pamięci na długo po ostatnim łyku kawy.
Uno – kawa specialty i krótkie menu śniadaniowe na Jeżycach
Adres: ul. Prusa 4/2
Uno to niewielka, lecz kultowa kawiarnia na poznańskich Jeżycach, znana przede wszystkim z doskonałej kawy specialty. To miejsce, które zaczynało jako przestrzeń dla koneserów espresso i przelewów, a dziś równie mocno przyciąga miłośników śniadań. Menu jest krótkie, dopracowane i sezonowe – każde danie oparte na świeżych produktach i wyważonych smakach.
Wśród propozycji można znaleźć turecki bajgiel z labnehem i jajkami, granolę orzechową z korzennymi wiśniami, a w sezonie także grzanki z labnehem, salsą verde, jajkami w koszulce i mikroliśćmi. Wszystko wygląda tak, jak smakuje – prosto, nowocześnie i z pomysłem.
Nie brakuje też miejsca na słodkości: domowe ciasta i wypieki zmieniają się niemal co tydzień. W Uno kawa i śniadanie to duet idealny – niewymuszony, estetyczny i w duchu slow, jak całe Jeżyce.

Instagram @uno_kawa_sniadania_jezyce
Gdzie na śniadanie w Poznaniu: Kaferdam
Adres: Grobla 30
Tu surowość spotyka się ze smakiem. Kaferdam to jedno z tych miejsc, które z pozoru wyglądają niepozornie – betonowe ściany, odrapane tynki, przygaszone światło – ale już po pierwszym śniadaniu wiadomo, że kryje się tu coś wyjątkowego. Wnętrze mogłoby należeć do kawiarni w Kreuzbergu, ale klimat pozostaje bardzo poznański: swobodny, autentyczny, bez zadęcia.
Tutejsze menu to mała podróż przez kontynenty. Na talerzu można spotkać omlet z edamame, bowl z łososiem teriyaki, czy arepę z marynowanym tofu i guacamole. Są też pankejki z wiśniami lub bekonem, które łączą amerykański luz z europejskim wyczuciem smaku. A jeśli dzień zaczyna się leniwie, idealnym wyborem będzie muffin z jajecznicą, wypiekany na miejscu.
O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.
WIDEO