Warszawa znów stała się muzycznym epicentrum świata. Po trzech tygodniach emocji, nocy spędzonych na transmisjach i dziesiątkach interpretacji Chopina, jury XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina ogłosiło werdykt. Złoty medal i 60 tysięcy euro zdobył Eric Lu – amerykański pianista, którego subtelność, skupienie i dojrzałość poruszyły serca publiczności i jurorów. Dla świata muzyki klasycznej to symboliczny moment – pierwszy od 55 lat Amerykanin zdobywa najważniejsze pianistyczne trofeum w Warszawie. Kim jest Eric Lu, triumfator XIX edycji prestiżowego konkursu? Odpowiadamy.
Noc z 20 na 21 października 2025 roku zapisze się w historii Konkursu Chopinowskiego jako jedna z najbardziej emocjonujących. Jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona, laureata z 1970 roku, długo obradowało, zanim o 2:30 nad ranem ogłoszono decyzję. Zwyciężył Eric Lu, reprezentujący Stany Zjednoczone, a tuż za nim uplasowali się Kevin Chen z Kanady i Zitong Wang z Chin. Finałową szóstkę dopełnili Tianyao Lyu (Chiny), Shiori Kuwahara (Japonia), Piotr Alexewicz (Polska), Vincent Ong (Malezja) oraz William Yang (USA).
Publiczność w Filharmonii Narodowej reagowała falą zaskoczenia, chwilą ciszy i potem długimi oklaskami. Faworytem wielu był młody Kanadyjczyk Kevin Chen, który zachwycał perfekcyjną techniką i błyskotliwą energią. Jednak to Lu, z pozoru najbardziej introwertyczny z finalistów, potrafił wydobyć z muzyki Chopina coś, co wymyka się klasyfikacjom – delikatność w służbie prawdy, a nie efektu.
Nagrody specjalne również rozdzielono między wschodzące talenty z całego świata. Polak Yehuda Prokopowicz otrzymał laur za najlepsze mazurki, Tianyao Lyu został wyróżniony za koncert fortepianowy, a Zitong Wang – za sonatę. Prokopowicz, choć nie spodziewał się wyróżnienia, bardzo się ucieszył, bo jak przyznał w rozmowie z Radiem Kraków, uwielbia mazurki polskiego kompozytora.
Za co ich nie kochać? Miłości się nie tłumaczy. To jest wszystko, co było w sercu Chopina. Wszystko przekazał do mazurków.To wielka radość je grać. Można przekazać całego kompozytora w dwuminutowym utworze. Niesamowite. Miałem kilku faworytów do tej nagrody, w tym mnie, bo bardzo lubię je grać. Nie byłem jednak jedyny, który świetnie zagrał mazurki, więc zdziwienie było. Nie wszedłem do finału, więc rzadko to się zdarza.
– przyznał szczerze Prokopowicz.
View this post on Instagram
Kim jest Eric Lu, tegoroczny triumfator najbardziej prestiżowego konkursu pianistycznego na świecie?
Urodzony w grudniu 1997 roku w Massachusetts pianista ma za sobą drogę, która łączy tradycję amerykańskiej szkoły z azjatycką dyscypliną i europejską wrażliwością. Jego ojciec pochodzi z Tajwanu, matka z Szanghaju – sam Lu dorastał w rodzinie, w której muzyka była językiem codzienności.
Grę rozpoczął w wieku sześciu lat pod okiem Dorothy Shi. Już jako dziecko mówił, że „Chopin brzmi jak rozmowa z duszą”. Później studiował w New England Conservatory Preparatory School, a następnie w legendarnym Curtis Institute of Music w Filadelfii, gdzie jego mentorami byli Jonathan Biss, Robert McDonald oraz Dang Thai Son – laureat Konkursu Chopinowskiego z 1980 roku.
Jego kariera rozwijała się nieśpiesznie, ale konsekwentnie. W 2018 roku wygrał prestiżowy Konkurs Pianistyczny w Leeds, co otworzyło mu drzwi do współpracy z największymi orkiestrami – od London Symphony po Boston Philharmonic. Dla Warner Classics nagrał płyty z preludiami Chopina, a także utwory Schuberta, Beethovena i Schumanna. Jego styl określa się jako „introwertyczny, lecz pełen wewnętrznego żaru”. W recenzjach pojawiają się słowa takie jak „szczerość”, „cisza, która mówi” i „dojrzałość wyprzedzająca wiek”.
Podczas finału w Warszawie wykonał Poloneza-fantazję As-dur op. 61 oraz Koncert fortepianowy f-moll op. 21 – repertuar wymagający nie tylko techniki, ale i odwagi, by w Chopinie nie zgubić człowieka. Garrick Ohlsson przyznał po ogłoszeniu wyników:
„Pracowaliśmy bardzo intensywnie. Prowadziliśmy trudne dyskusje o kwestiach artystycznych i o tym, co dla każdego z nas w muzyce Chopina jest najważniejsze”.
Instagram @chopininstitute
Eric Lu zna warszawską scenę nie od wczoraj. Dziesięć lat temu, w 2015 roku, jako siedemnastolatek zdobył czwartą nagrodę w XVII edycji Konkursu Chopinowskiego. Już wtedy krytycy pisali o nim jako o „poecie klawiatury”. Po tamtym sukcesie wracał do Polski wielokrotnie – koncertował podczas festiwalu „Chopin i jego Europa”, występował w NOSPR w Katowicach, a także w Filharmonii Narodowej. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wyznał:
„W Warszawie czuję się niemal jak w domu. Znam te ulice, czuję ich rytm. Chopin jest tu żywy”.
Kiedy w 2025 roku ponownie zgłosił się do Konkursu, nikt nie przypuszczał, że historia zatoczy tak efektowne koło. W pierwszych etapach jurorzy dostrzegali w nim zamknięcie, niemal kontemplację. Jednak po krótkiej przerwie spowodowanej chorobą, Lu wrócił odmieniony – pewny, skupiony, w pełni kontrolujący narrację. Jego wykonanie mazurków i nokturnów było jak opowieść o dojrzewaniu: z bólem, ciszą i światłem, które przychodzi dopiero na końcu drogi.
Zwycięstwo Erica Lu to nie tylko osobisty triumf, ale i symboliczny powrót amerykańskiej szkoły pianistycznej na warszawskie podium. Od czasów Garricka Ohlssona minęło 55 lat – dziś obaj panowie, mistrz i uczeń, połączyli klamrą historię dwóch pokoleń. Dla wielu to dowód, że muzyka Chopina, choć głęboko polska, jest uniwersalnym językiem emocji.
Instagram @chopininstitute
Jesienna zmiana czasu 2025: jakie astrologiczne wpływy czekają nas 26 października?
Zosia Gajewska w podcaście Miumagfiles.: „Moja mama usłyszała, że o 2 w nocy mogę przestać żyć”
Kradzież na ekranie. 5 produkcji o złodziejach sztuki, które trzymają w napięciu od pierwszej sekundy
Victoria Beckham dostała aż 15 pierścionków zaręczynowych. Mamy ich zdjęcia
Tiulowy pedicure – czym jest? To subtelna elegancja, która otuli stopy i nada im szyku
Marynarki na jesień 2025, które lansują czołowi projektanci. Oto fasony, które zdominują ulice
Moda lat 90. na jesień 2025 – siła nostalgii. Co wróciło do mody na jesień 2025 i jak to nosić?
5 sygnałów, które mówią, że twoja skóra traci kolagen. Jak im zapobiegać?