Czerwony dywan w Cannes należy w tym roku nie tylko do legend Hollywood, ale i ich dzieci. Mia Threapleton, córka Kate Winslet i reżysera Jima Threapletona, zadebiutowała jako kolejne nepo baby na festiwalu w wielkim stylu, promując nowy film Wesa Andersona „The Phoenician Scheme”. Ale to jej stylizacja – zaskakująco podobna do kultowej kreacji Winslet z Oscarów 1998 – rozpaliła dyskusję w mediach. Czy Mia właśnie oficjalnie wkroczyła do elity młodych aktorek nowej generacji? Kim jest zabójczo piękna córka sławnej mamy?

 

 

Suknia z przekazem: ukłon w stronę mamy czy przypadek?

 

Podczas premiery filmu w Cannes 24-letnia Mia pojawiła się w ciemnozielonej sukni Oscara de la Renty bez ramiączek, z obszerną spódnicą i złotą florystyczną aplikacją. Choć nie potwierdziła oficjalnie inspiracji, fani błyskawicznie zauważyli podobieństwa do kreacji Kate Winslet z gali Oscarów w 1998 roku – wtedy aktorka była nominowana za rolę Rose w „Titanicu” i wystąpiła w ciemnozielonej sukni z długimi rękawami i haftowanymi liśćmi.

 

Mia zamiast bujnych fal w stylu swojej mamy z lat 90. postawiła na delikatny glam, czyli delikatnie złamane włosy zaczesane na bok oraz makijaż bazujący na dziewczęcych różach. Podobieństwo między kobietami jest widoczne gołym okiem!

 

 

 

Mia Threapleton: nie tylko „córka Kate Winslet”

 

Urodzona 12 października 2000 roku w Londynie Mia Threapleton zaczęła przygodę z aktorstwem w wieku 14 lat, występując w „A Little Chaos”. W kolejnych latach pojawiła się w produkcjach takich jak: „Shadows”, „Dangerous Liaisons” i serialu Apple TV+ „The Buccaneers”. W swojej karierze ma już nawet duet z  mamą. Panie wspólnie zagrały w docenianym „I Am Ruth”, gdzie Mia udowodniła, że potrafi grać z głębi emocji, nie potrzebując nazwiska Winslet jako przepustki do sukcesu.

 

Choć jej kariera nabiera tempa, Mia zdecydowanie unika etykiety „nepo baby”. Sama zapisywała się na castingi, brała udział w otwartych przesłuchaniach i pracowała na swoje nazwisko. Kate Winslet nie tylko wspierała córkę, ale i dbała, by Mia mogła rozwijać się w sposób jak najbardziej naturalny – bez presji nazwiska, ale z pełnym zapleczem emocjonalnym. „To naprawdę ciężka praca, kochanie. To naprawdę ciężka praca — ale dlatego ją kocham.” –  miała mówić Winslet do Threapleton.

 

Rola Mii w „The Phoenician Scheme” to coś więcej niż kolejny tytuł w jej portfolio. Film Wesa Andersona – mistrza estetycznego absurdu i emocjonalnych detali – może być przełomem dla młodej aktorki. W sieci już pojawiają się pierwsze recenzje, w których chwali się jej naturalność, wyczucie emocji i ekranową charyzmę. Czy Mia Threapleton pójdzie śladami mamy i zawalczy o Oscara? Tego jeszcze nie wiemy. Ale jedno jest pewne – jeśli kiedyś rzeczywiście pojawi się na gali z nominacją, już wiemy, kto będzie stanowił dla niej modową inspirację.

 

 

Matka i córka: więź silniejsza niż branżowe plotki

 

Kate Winslet wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest dla niej macierzyństwo. „Uwielbiam być mamą” – mówiła już w 2008 roku w wywiadzie dla Metro. Po narodzinach Mii w październiku 2000 roku aktorka przez lata dzieliła karierę z obowiązkami rodzinnymi. W 2021 roku wzięła nawet roczną przerwę od pracy, by spędzić czas z dziećmi.

 

Winslet wychowywała córkę po rozwodzie z Jimem Threapletonem, który odbył się w 2001 roku, utrzymując dobre relacje z byłym partnerem. Mia dorastała w patchworkowej rodzinie – ma czwórkę młodszego rodzeństwa: Olivię i Georgię (z nowego związku ojca) oraz Joego i Beara Blaze’a (z kolejnych małżeństw matki). Według bliskich szybko odnalazła się w roli starszej siostry i często wspierała mamę w codziennych obowiązkach.