Logotyp serwisu miumag.eu

Jesień na talerzu. Sezonowe menu w warszawskich restauracjach

Aleksandra Sil | Utworzono: 2025-09-30
Jesienne menu Warszawa to połączenie tradycji i nowoczesności. Od eleganckiej klasyki po wegańską awangardę – sprawdź, jak warszawskie restauracje interpretują smaki jesieni w 2025 roku.

Spis treści


Rene Cucina – włoski smak jesieni
Peaches Gastro Girls: wegańska awangarda na stołecznej Pradze
Perełka, czyli nowa interpretacja polskich klasyków
Rumory to kulinarna uczta w gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Win, czyli (nie tylko) wine bar na Woli
Jesienne menu w warszawskich restauracjach: uczta dla podniebienia

 

Jesień w Warszawie nie ogranicza się do widoku złotych liści na chodnikach i pierwszych chłodniejszych wieczorów. To także czas, gdy stołeczna gastronomia przechodzi w tryb „comfort food” – bardziej nasycony, odważniejszy w smaku, pełen nut nostalgii i aromatów, które kojarzą się z domem. Sezonowe składniki – dynia, grzyby, jabłka, warzywa korzeniowe – stają się pretekstem do eksperymentów, reinterpretacji i tworzenia nowych opowieści na talerzach. „Jesienne menu Warszawa” to już nie tylko trend, ale stały rytuał, w którym biorą udział najbardziej charakterystyczne lokale stolicy.

 

Rene Cucina – włoski smak jesieni

 

Adres: Francuska 33

 

René Cucina to restauracja, która wprowadziła nową energię na Saską Kępę. Choć bazuje na kuchni włoskiej, nie ogranicza się do powtarzania klasyków – to miejsce, w którym technika spotyka się z fantazją, a na talerzach pojawiają się zarówno domowe makarony, jak i dania z charakterem, inspirowane światowymi trendami. Atmosfera lokalu łączy elegancję z przyjaznym tonem – wnętrze zaprojektowano tak, by można było celebrować zarówno codzienny lunch, jak i długą kolację przy winie.

 

Jesienią lokal zaprasza na jesienne smaki w iście włoskim wydaniu. Obok włoskich comfort foodów prosto z Sycylii, w menu znajdziecie bowiem domowe gnocchi ziemniaczane, karmelizowaną dynię piżmową czy sałatkę z marynowaną cukinią i ricottą. René udowadnia, że włoska kuchnia w Warszawie nie musi być oczywista. To adres, który pokazuje, że „jesienne menu Warszawa” może być jednocześnie sycące, pełne emocji i estetycznie dopracowane – a jednocześnie lekkie w formie i otwarte na lokalne smaki.

 

Widok wnętrza restauracji z ceglaną ścianą, na której zawieszona jest reprodukcja obrazu "Ostatnia Wieczerza", ozdobiona różowym, neonowym napisem „René old meets new”. Na pierwszym planie znajduje się drewniany stół zastawiony szklankami, talerzami oraz dekoracyjnie ustawionymi wazonami ze świeżymi kwiatami. Klimat miejsca łączy w sobie klasykę z nowoczesnością, tworząc wyjątkową atmosferę.

Instagram @rene.cucina

 

Peaches Gastro Girls: wegańska awangarda na stołecznej Pradze

 

Adres: Stalowa 36

 

Na Pradze, w dawnej kamienicy przy Stalowej, na nowo otworzyło się miejsce, które od pierwszego dnia wywracało warszawską scenę kulinarną do góry nogami. Peaches Gastro Girls nie są klasyczną restauracją wegańską – to raczej laboratorium smaków, gdzie burak staje się gwiazdą talerza, a boczniak zyskuje status mięsa z najwyższej półki

Jesienią karty nabierają tutaj wyrazistości i koloru. Dania z kurkami, boczniakami czy fasolą to w sezonie powakacyjnym obowiązkowe, stałe pozycje w menu lokalu. Okres ten traktowany jest nie jak ograniczenie, ale jak źródło inspiracji – to stąd bierze się lekkość, która kontrastuje z typową jesienną ciężkością.

 

Osoba w czarnej koszulce trzyma talerz z roślinnym daniem, a na metalowej półce obok stoją inne talerze z wegańskimi potrawami, takimi jak gnocchi z ziołami, grzyby z sosem oraz chrupiący chleb z masłem roślinnym. Zdjęcie przedstawia kreatywne podejście do kuchni roślinnej w kontekście "najlepsze wegańskie restauracje warszawa 2025".

Instagram @peaches_gastrogirls

 

Perełka, czyli nowa interpretacja polskich klasyków

 

Adres: Zwycięzców 55

 

Perełka, młodsza siostra popularnej Muszelki, rozgościła się na Saskiej Kępie. To bistro, które z założenia miało być kameralne, a dziś przyciąga uwagę nowoczesną interpretacją polskich smaków. W menu pojawiają się pierogi ruskie, pâté grzybowe, policzki wołowe czy kluski śląskie – ale każdy z tych klasyków otrzymuje autorski twist, sprawiający, że dania brzmią świeżo i współcześnie.

Jesienią można spodziewać się tu akcentów sezonowych: grzybów, fermentowanych warzyw, intensywnych sosów redukowanych. Wnętrze  zaprojektowano z niezwykłą starannością: otwarta kuchnia, kamienny bar, nastrojowe światło – wszystko tworzy aurę nowoczesnej, ale przyjaznej przestrzeni.

 

Instagram @perelka_warszawa

 

Rumory to kulinarna uczta w gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej

 

Adres: Marszałkowska 103

 

Rumory Bistro, mieszczące się w budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej, to jeden z najciekawszych nowych projektów na mapie stolicy. Restauracja działa w rytmie instytucji kultury – ma być przestrzenią spotkań, wydarzeń i eksperymentów kulinarnych.

Jesienne menu komponuje się tu niemal jak wystawa: dynia, buraki, pieczone ziemniaki, krem z pieczonego kalafiora, a do tego lekkie desery. Proste, sezonowe składniki zyskują nowe życie dzięki zestawieniu kontrastowych smaków i nietypowych tekstur. Wnętrze – minimalistyczne, jasne, otwarte – dopełnia wrażenia, że Rumory są nie tylko restauracją, ale i galerią smaków, w której każdy talerz ma znaczenie artystyczne.

 

Instagram @rumory_bistro

 

Win, czyli (nie tylko) wine bar na Woli

 

Adres: Aleja Solidarności 153

 

Choć nazwa sugeruje, że główną rolę gra tu wino, WIN szybko udowodniło, że kuchnia również zasługuje na uwagę. Lokal łączy funkcję wine baru, bistro i sklepu, a jesienne menu konstruowane jest tak, by współbrzmieć z kartą win. W ofercie można znaleźć łopatkę cielęcą z dynią, tatar wołowy z chipsami ziemniaczanymi, halibuta ze śliwką.

Za sterami kuchni stoi Mateusz Karkoszka, znany wcześniej z Kieliszków na Próżnej. To gwarancja, że karta nie zawiedzie nawet najbardziej wymagających gości. Atmosfera jest tu codzienna, ale z eleganckim akcentem – od porannych śniadań po późne kolacje z kieliszkiem burgunda. 

 

Minimalistyczne śniadanie na białym, okrągłym stole: otwarta kanapka z sałatą, pomidorami, serem i pełnoziarnistym chlebem, podana na białym talerzu. Obok kieliszek z różowym, musującym napojem – prawdopodobnie naturalnym winem lub kombuchą. Na serwetce elegancki zestaw sztućców z granatowymi uchwytami.

Instagram @win.winebar

 

Jesienne menu w warszawskich restauracjach: uczta dla podniebienia

Jesienne menu w warszawskich restauracjach tworzy dziś mapę doświadczeń, która ma swój rytm i dramaturgię. Na początku pojawia się apetyt na coś głębszego niż letnia lekkość – oczekiwanie i ekscytacja. W połowie drogi rodzi się wątpliwość: czy dynia i grzyby nie są zbyt banalne? Jednak przykłady takich miejsc jak Rene, Peaches, Perełka, Rumory czy WIN szybko rozwiewają te obawy, pokazując, jak sezonowe składniki mogą stać się źródłem kreatywności i emocji.

To powrót na wyższy poziom – chęć wyjścia z domu, rezerwacji stolika, doświadczenia na własnym talerzu. Jesień w Warszawie nie kończy się na dyniowej latte. To czas, gdy miasto opowiada o sobie przez smaki – pełniejsze, dojrzalsze, ale nigdy przewidywalne. A ta opowieść zostaje z gośćmi na długo po ostatnim kęsie.

 

 

 
Aleksandra Sil Avatar

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.

WIDEO

viral

Zara – TOP 6 perfum na letnią randkę. Magia miłości ukryta w flakonie

trend alert