Pikowany wózek na zakupy od Chanel #wishlist

Bezsprzecznie jednym z naszych ulubionych pokazów ubiegłego roku było lutowe show Chanel w Grand Palais, podczas którego zaprezentowano kolekcję na sezon fw 2014/15. Karl Lagerfeld zrealizował swoją wizję w najdrobniejszych detalach - przeobraził słynną halę wystawową w... szykowny supermarket, a modelki (wystrojone w inspirowane latami 90. kostiumy) przechadzały się między regałami z koszyczkami w dłoniach, sięgając a to po pudełko ciasteczek z podwójnym C na etykiecie, a to po słoiczek majonezu firmowany przez dom mody.

Wielkie widowisko szybko stało się symbolem obserwowanego od kilku lat zjawiska: stroje od projektantów wychodzą z czerwonego dywanu na ulicę, a kultowe chanelki zaglądają nawet do... supermarketu. Kiedyś nosiły je na ramieniu wyłącznie bogate elegantki, które po bagietki wysyłały swoje pokojówki, dzisiaj 2.55 towarzyszą wielkomiejskim dziewczynom 24 h na dobę, siedem dni w tygodniu - w pracy, na imprezie i podczas zakupów w pobliskim warzywniaku. 

Trend ten błyskotliwie wykorzystuje Karl, proponując kolejne gadżety dla aktywnej modnisi, takie jak pikowane słuchawki zaprojektowane we współpracy z marką Monster albo wózek na kółkach, który ułatwi codzienną bieganinę po sklepach. Wykonany z czarnej, pikowanej skóry model wyposażono w zapięcie z podwójnym C, metalową rączkę, wygodne kółka oraz słynny łańcuszek przeplatany skórzanym paskiem. Podczas zimowego pokazu z gracją ciągnęła go za sobą modelka Lera Tribel, dzisiaj pora na wszystkie miłośniczki paryskiego szyku!

Cena? Dostępna na życzenie. Z pewnością zawrotna, ale chętnych i tak nie brakuje.