10
01
2015
Wieszak na Wybiegu: Od castingu do pokazu mody
The Coveteur: Dior pre-fall 2015
Czy modelki naprawdę żywią się wacikami, sypiają po 3 godziny na dobę i czytają wyłącznie VOGUE'a? Tego wszystkiego dowiecie się z felietonów Marty Nowackiej - modelki i autorki bloga Wieszak na Wybiegu. Dzisiaj kolejny odcinek z serii, tym razem o wszystkich etapach pokazu mody - od castingu po showtime.
#1 CASTING
Casting do pokazu różni się od innych przede wszystkim tym, że nie portfolio odgrywa najważniejszą rolę, ale sylwetka i bezbłędne opanowanie sztuki chodzenia na szpilkach. Najważniejsze więc, by nie zapomnieć o wysokich obcasach, najlepiej wygodnych i stabilnych. Nie ma sensu zakładać luźnych topów ani workowatych spodni, gdyż klient chce zobaczyć, jak w rzeczywistości prezentuje się dana sylwetka i czy wymiary nie odbiegają od tych na kompozycie.
W trakcie fashion weeków castingi do pokazów oblegane są przez całe zastępy modelek, zarówno nowych twarzy, jak i weteranek wybiegów, dlatego często pojawiają się listy, na które dziewczyny wpisują swoje nazwisko, by uniknąć niepotrzebnego zamieszania. Bywa i tak, że na kartce pojawia się ponad 200 nazwisk, a na swoją kolej trzeba czekać nawet kilka godzin. Kiedy w końcu modelce udaje się dotrzeć przed oblicze projektanta, musi zaprezentować swój catwalk, czyli przejść w tą i z powrotem tak, jakby chodziła po wybiegu. Jeśli się spodoba, klient robi jej zdjęcie, a czasami prosi również o przebranie się w jeden ze strojów prezentowanych później na pokazie.
The Coveteur: Dior pre-fall 2015
#2 PRZYMIARKI
Organizowane są najczęściej 2-3 dni przed pokazem. Modelki znów muszą być przygotowane na długie godziny oczekiwania. Na czym to właściwie polega? Projektant wybiera konkretny strój dla danej modelki i sprawdza, czy dziewczyna będzie w nim dobrze wyglądała – przede wszystkim należy się w nim przejść tak jak po właściwym wybiegu. Jeśli kreacja pasuje, projektant robi zdjęcie, ale może również całkowicie zmienić wcześniejszą koncepcję, dlatego też ciężko określić, ile potrwa fitting. Wszystko zależy od tego, na ile pierwotny zamysł i wizja projektanta pokryją się z rzeczywistością.
#3 CALL TIME
Pracujące przy pokazie modelki obowiązują dwa terminy: call time oraz show time. Pierwszy z nich to godzina, o której muszą pojawić się na miejscu pokazu, by zdążyć z ostatecznymi przymiarkami i nauką choreografii. Na czas obowiązkowo powinni dotrzeć również makijażyści i fryzjerzy. Przykładowo: call time - dziesiąta rano, show time - dziewiąta wieczorem. Co robią modelki przez ten cały czas? Czytają książki, słuchają muzyki, sprawdzają Instagrama. Czasem ucinają sobie drzemkę między wieszakami lub nadrabiają zaległości w plotkowaniu z koleżankami. Koniecznie muszą także znaleźć czas na zakulisowe selfie! Menu na backstage’u? Najczęściej są to zdrowe przekąski, jak orzechy, humus z warzywami, sałatki owocowe i jogurty, ale zdarzają się również cateringi pełne maślanych croissantów i pszennych bagietek.
Nawet jeśli pokaz zaczyna się wieczorem, cały sztab ludzi pracuje nad jego sukcesem od wczesnego ranka. Prawdziwie napięta atmosfera robi się jednak dopiero przed wyjściem modelek na wybieg – każda osoba przebywająca na backstage’u ma wyznaczone zadanie, jest głośno, tłoczno, panuje spore zamieszanie. Modelki mają przydzielone wieszaki ze swoim imieniem, gdzie znajdują się ich stroje oraz fotografie sylwetek. Nie ubierają się same, ale przy pomocy wyznaczonych do tego stylistów.
The Coveteur: Dior pre-fall 2015
#4 SHOW TIME
Długie godziny przygotowań mają swój finał w krótkiej chwili na wybiegu. Modelki ustawiają się w odpowiedniej kolejności za kulisami i czekają na znak do wyjścia. Są nerwy i podekscytowanie. Jeśli dziewczyna prezentuje więcej niż jedną kreację, po pierwszym przejściu wraca biegiem na backstage, gdzie przydzieleni pomocnicy w ekspresowym tempie ściągają z niej pierwszy zestaw i pomagają założyć kolejny.
Często modelki nie wyrabiają się z przebieraniem i ustalona kolejność zostaje zachwiana. Robi się wtedy bałagan, bo dziewczyny wychodzą inaczej niż powinny, jednak nie ma czasu na poprawki - show must go on - dlatego każdy działa na najwyższych obrotach. Po zaprezentowaniu wszystkich sylwetek z kolekcji, modelki wychodzą na wybieg wszystkie razem, jedna za drugą podczas tzw. finału. Po zakończonym pokazie i brawach dla projektanta, emocje opadają, a dziewczyny zmywają makijaż, rozczesują włosy i przebierają się we własne ubrania. Czas wracać do rzeczywistości!
The Coveteur: Dior pre-fall 2015