Nowa marka MAWO: Zrównoważony rozwój przede wszystkim

 Nowa polska marka MAWO chce zmienić narrację

wokół mody, inspirując się słynną fotografą Ziemi.

Jej twórcy stawiają przede wszystkim

na zrównoważony rozwój.

Pale Blue Dot (blada błękitna kropka) to tytuł zdjęcia naszej planty, którą wykonała sonda kosmiczna Voyager 1, kiedy w 1990 roku opuszczała Układ Słoneczny. Do tego fotograficznego motywu nawiązuje identyfikacja wizualna marki Mawo, która właśnie debiutuje na polskim rynku. Jej załżyciele przekonują, że aby cieszyć się modą, potrzeba nowego, radykalnego podejścia, które wymaga więcej od nas, a mniej od Ziemi.

Marka Mawo uczyniła proces produkcji maksymalnie

transparentnym i identyfikowalnym, a na swojej stronie

internetowej informuje o cenach i pochodzeniu

oraz cechach użytych materiałów.

Wszystkie tkaniny oraz inne komponenty mają ekologiczne pochodzenie i są wolne od szkodliwych substancji, a pracownicy zaangażowani w ich produkcję są traktowani fair. Co warte odnotowania, podczas produkcji oraz na etapie przechowywania i wysyłki ubrań, Mawo nie wykorzystuje plastiku – z kolei takie elementy, jak nici i metki, wykonane są z włókien plastikowych pochodzących z recyklingu.

Mawo tworzy m.in. międzynarodowej sławy modelka 

Maria Zakrzewska, miłośniczka klasycznego, 

ponadczasowego stylu z nutą nowoczesności.

Te same elementy można dostrzec w pierwszej kolekcji

marki, która składa się z koszul unisex w duchu gender neutral.