22
08
2014
#First #Time: Kwestionariusz modelki / ANIA CYBULSKA
MIUMAG na tropie najlepszych polskich modelek! Odkrywamy ich modne sekrety, wspominamy branżowe początki, kluczowe momenty i wielkie przełomy: od pierwszych testów do pierwszych wielkich kampanii...
PIERWSZE WSPOMNIENIE (z dzieciństwa): Wyjazd z rodzicami i moją młodszą siostrą Gosią do Turcji na wakacje. Miałam wtedy tylko kilka lat i ta podróż zrobiła na mnie niesamowite wrażenie! Pierwszy lot samolotem, widok palm, pustyni i pierwsza styczność z wielbłądem.
PIERWSZA MYŚL (o zostaniu modelką): U moich rodziców pojawiła się już dawno temu. Gdy tata zobaczył mnie zaraz po urodzeniu, powiedział: “Jakie ona ma długie nogi! Pewnie zostanie modelką.” Potem, ze względu na mój wysoki wzrost, wszyscy dookoła mówili mi, że powinnam być koszykarką albo modelką, dlatego w końcu postanowiłam spróbować.
PIERWSZE ZDJĘCIA (testowe): Z Keroiną Sylwią Marcjanik w Warszawie, zaraz po szkole, trwały dosłownie pół godziny. Pozowałam w moich prywatnych ubraniach, bez make up’u, bardzo naturalnie.
PIERWSZA PODRÓŻ (na drugi koniec świata): Związana z modelingiem. W tym roku, kiedy kilka dni po napisaniu wszystkich egzaminów maturalnych, wyjechałam na ponad miesiąc do Mediolanu. Był to wspaniały czas. Moi bookerzy z włoskiej agencji przywitali mnie nadzwyczaj ciepło, a miasto i klimat bardzo mi odpowiadały, dlatego chcę wrócić tam jak najszybciej!
PIERWSZY WYBIEG (polski): Pokazy Bohoboco i Mariusza Przybylskiego w trakcie nagrywania programu Top Model, a zaraz po nim piękny, pastelowy pokaz Deni Cler w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
PIERWSZY POKAZ (zagraniczny): Pokaz Haute Couture Valentin’a Yudashkin’a w Mediolanie, gdy prezentowałam przepiękną koronkową suknię do ziemi.
PIERWSZY VOGUE (jakie to uczucie): W Mediolanie miałam przyjemność pracować z włoską ekipą VOGUE'a, z którą robiłam kilka zdjęć do działu “Street Style” do wrześniowego wydania. Praca z nimi była przyjemnością, bo czułam że jestem w rękach ludzi, którzy znają się na tym co robią jak nikt inny i tworzę z nimi mały kawałek sztuki. Jednak wciąż czekam na dzień, kiedy będę pracować nad edytorialem i okładką.
PIERWSZA ZNAJOMOŚĆ (z branży): Z reżyserką pokazów Kasią Sokołowską, która dała mi kilka wskazówek, jak chodzić na szpilkach.
PIERWSZA MIŁOŚĆ (nieszczęśliwa czy romantyczna): Raczej romantyczna. Zauroczenie chłopcem o rok starszym w przedszkolu, gdy nie miałam śmiałości z nim porozmawiać (gdyż wydawał się taki dojrzały i “duży”).
PIERWSZA PIOSENKA (w podróży): Nie mam jednej konkretnej piosenki, którą mogłabym wymienić, to zależy od mojego nastroju w danej chwili.
PIERWSZA IKONA (inspiracja): Dla mnie jako małej dziewczynki - moja mama, później modowa - Karlie Kloss, której wybiegowy krok mnie zachwycił i zachwyca do dzisiaj.
PIERWSZA PRZYJAŹŃ (w pracy): Z Renatą Kurczab.
PIERWSZY KOSMETYK (po wstaniu z łóżka): Nawilżający krem do twarzy.
PIERWSZA PRZEKĄSKA (na backstage’u): Uwielbiam świeże owoce, więc pewnie na szybko jabłko lub banan.
PIERWSZE SZPILKI (jaka historia, jaka wysokość): Kupione przed programem Top Model - proste, czarne, około 8 cm. Chodzenie w nich sprawiało mi na początku wielką trudność.
PIERWSZA TOREBKA (jakie logo): Dostałam ją od mojej mamy. Pomarańczowa torebka Longchamp, lekka, pakowna, idealna na podróże.