06
02
2024
Co stało się z synami Griseldy Blanco?
Instagram @sofiavergara
Griselda, Netflixowa produkcja, która na fali popularności
wywołuje kontrowersje i spekulacje dotyczące tytułowej
Griseldy Blanco, swój sukces zawdzięcza przede wszystkim
fenomenalnej Sofii Vergara, która wcieliła się
w postać głównej bohaterki.
Inspirowany prawdziwymi zdarzeniami, fabularyzowany serial o kobiecie, która po ucieczce z kolumbijskiego Medellín została "matką chrzestną" narkotykowego imperium Miami, budzi szereg pytań dotyczących jej działalności, przestępczej przeszłości oraz życia prywatnego.
Niemniejsze emocje budzą jej synowie, których wątek
poruszył głośny serial. Jak potoczyły się ich losy?
Uwaga, artykuł zawiera spoilery.
Instagram @__valtown
Griselda Blanco - synowie
Kolumbijska baronessa narkotykowa Kartelu z Medellín miała czterech synów — Dixona, Ubera, Osvaldo i Michaela. Za sprawą przestępczej działalności matki, prowadzili oni wystawny tryb życia, korzystając z milionów zarobionych na handlu kokainą. Jednak w ostatnim odcinku serialu, Griseldę odwiedza agentka wywiadu, która informuje ją, że trzech z czterech jej synów zostało zabitych.
Co stało się z synami Griseldy Blanco?
Faktycznie, w latach 90. Biuro Generalnego Inspektora
Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych potwierdziło,
że trzech z czterech synów, czyli - Dixon, Uber i Osvaldo -
zostało zamordowanych. Co było przyczyną ich śmierci?
Prawdopodobnym powodem były porachunki kartelowe, które rozpoczęła sama matka mężczyzn. Dixon został postrzelony, gdy szedł do samochodu, Ozzy zginął w niewiadomych okolicznościach w zatłoczonym klubie nocnym, a Ubera zastrzelono w Kolumbii, gdy handlował narkotykami.
Zobacz także: Król Karol ma raka. Jest oficjalny komunikat Pałacu Buckingham
Instagram @thiwastv
Griselda Blanco - żyjący syn
Najmłodszy syn kokainowej królowej - Michael Corleone Blanco
- wciąż żyje. Był członkiem obsady reality show Cartel Crew
na stacji VH1, a obecnie prowadzi markę Pure Blanco.
Po premierze Netflixa, Michael pozwał całą produkcję za wykorzystanie jego anegdot w serialu i nierozliczenie się z dziedzicem Griseldy. Co ciekawe, mimo licznych zbrodni i przestępczej przeszłości matki, jej jedyny żyjący syn wypowiada się o niej ciepło:
„Moja matka była piękną kobietą. Fakt, że nazywają ją "brzydką",
naprawdę jest obraźliwy. Ludzie widzą zdjęcia policyjne i
na ich podstawie wyciągają wnioski. Kiedy przeczytacie
moją książkę, to zrozumiecie, dlaczego moja matka była
w młodości nazywana porcelanową lalką. Burmistrzowie,
gubernatorzy i politycy próbowali zabiegać o jej względy,
nawet tutaj, w USA. Była crème de la crème.
Zawsze była piękną kobietą.”
Instagram @sofiavergara