Kate Moss Contour: Policzki w stylu supermodelki

Na TikToku króluje Kate Moss Contour.  

Nowy beauty trend polega na maksymalnym podkreśleniu

kości policzkowych w stylu supermodelki.

Makijażystka i tiktokerka Ali Martin zdradziła, jak uzyskać super

 symetryczne rysy twarzy, zliftingowane policzki i wyeksponowane

kości jarzmowe, a wszystko dzięki pomocy bronzera.  

Jeśli myślisz, że o bronzerze i jego aplikacji wiesz już wszystko, to koniecznie sprawdź Kate Moss Contour, czyli rewelacyjną metodę aplikowania kosmetyku, która inspirowana jest wyrazistymi rysami twarzy supermodelki. Sposób ten jest bardzo prosty, ale niezwykle skuteczny i zapewnia natychmiastowy efekt liftingu policzków – stają się wyrzeźbione, a opuchlizna czy zaokrąglenie wokół oczu zostają zniwelowane.

Na czym polega Kate Moss Contour?

 Pierwszy krok to zlokalizowanie punktu,

w którym należy nałożyć bronzer.

Zamiast omiatania szczytów kości policzków, jak ma to

miejsce w przypadku klasycznej aplikacji, tym razem

kosmetyk ląduje w zagłębieniach tuż przy kącikach

 ust – to strefa, w której pojawiają się dołeczki i linie

uśmiechu, kilka centymetrów nad żuchwą.  

Uśmiechnij się i zaaplikuj odrobinę produktu po obu

stronach twarzy, a następnie rozetrzyj, kierując się

pod skosem ku górze. W razie potrzeby dołóż 

kolejną porcję bronzera i powtórz cały proces. 

Efekt? Naturalne wykończenie makijażu

i iluzja uniesionych policzków. 

Makijaż Kate Moss Contour pozwala dozować produkt aż do uzyskania pożądanego efektu – bez ryzyka nienaturalnego wyglądu, dlatego świetnie sprawdzi się w przypadku osób, które nie mają jeszcze wprawy w stosowaniu bronzera. To również bezbłędny trik dla posiadaczek twarzy o wyraźnej asymetrii, gdyż zapewnia aplikację kosmetyku dostosowaną do położenia linii ust i żuchwy, a nie kości policzkowych.  

Co najlepsze, konturowanie a'la Kate Moss 

można łączyć z dowolnym typem bronzera:

w płynie, kremie, pudrze czy sticku.

Polecamy:

Urodowe triki z lat 90., które wciąż działają