12
07
2020
Jak samodzielnie pomalować się na ślub? 8 trików
Nie każda panna młoda marzy o spektakularnym i bardzo nietypowym dla niej makijażu przygotowywanym przez profesjonalnego makijażystę. Część z nich preferuje naturalny, dobrze znany make up wykonany samodzielnie.
To nic zaskakującego, nawet Kate Middleton postanowiła sama wykreować swój weselny look! Wszak nikt lepiej niż ty sama nie zna kosmetyków i metod ich aplikacji, które twoja skóra uwielbia.
O czym warto jednak pamiętać podczas weselnych przygotowań, aby nie popełnić niepotrzebnego faux pas?
Trik #1: Zadbaj o wyrównany koloryt skóry
To podstawa naturalnego, ale i pięknie prezentującego się makijażu. W swój wielki dzień postaw na lekki podkład o działaniu nawilżającym i rozświetlającym, który pozwoli ci przez cały dzień cieszyć się świeżą cerą i nieważącym się makijażem.
Wybierz taki produkt, który nie będzie jednak zbyt wodnisty, abyś bez trudu mogła zaaplikować kolejne kosmetyki. Na koniec możesz także delikatnie zmatowić twarz transparentnym pudrem, gdyż aparat fotograficzny lubi dodawać nadmiarowego błysku.
Trik #2: Uważaj na kremy z filtrem
Bierzesz ślub w plażowej lub innej, ale równie słonecznej scenerii? Ostrożnie sięgaj po kremy z filtrem – część z nich lubi zostawiać na twarzy biały osad, który na zdjęciach z lampą daje prawdziwie upiorny efekt. Unikanie ochrony przeciwsłonecznej to jednak równie kiepski pomysł (zaczerwienienia na drugi dzień gwarantowane!), postaw więc na produkty o lekkiej formule i filtrze nie wyższym niż SPF15.
Możesz także poszukać kosmetyków bez dodatku cynku i tlenku tytanu, gdyż to właśnie te składniki powodują odbijanie świata i wrażenie wybielenia skóry.
Trik #3: Nie przesadzaj ze sztuczną opalenizną
Dodawanie sobie złocistego odcienia skóry tuż przed wielkim dniem może być ryzykowne, gdyż w przypadku samoopalaczy naprawdę nietrudno o wpadkę. Użyj sprawdzonego bronzera i pamiętaj, aby dokładnie go rozetrzeć, a opalanie natryskowe albo produkty samoopalające w domowych warunkach wypróbuj na kilka tygodni przed ślubem.
Pamiętaj także, że najlepiej sprawdzi się subtelna opalenizna, która zapewni zdrowy wygląd cery i będzie szykownie kontrastować z bielą sukni.
Trik #4: Nie zapominaj o różu
Róż to doskonały element każdego weselnego makijażu, bo zapewnia świeżą cerę i bardzo kobiecy wygląd. W wielkim dniu nałóż go nieco więcej niż zwykle robisz to na co dzień, gdyż na zdjęciach makijaż może sprawiać wrażenie startego. Jak to sprawdzić? Zrób sobie zdjęcie zaraz po pomalowaniu się i przyjrzyj się czy potrzebujesz jeszcze dodatkowej porcji blushera.
Jak znaleźć idealny odcień, który skutecznie ożywi cerę? Dopasuj go do naturalnego odcienia swoich ust.
Trik #5: Dobierz odpowiednie kolory
Do ślubnego makijażu doskonale sprawdzi się smokey eye w tonacji taupe – jest równie eleganckie co klasyczne przydymione oko, jednak znacznie bardziej subtelne. Dodatkowo oprósz zewnętrzne kąciki połyskującym cieniem dla ożywienia i rozświetlenia całej twarzy.
Możesz wzmocnić swój makijaż również tradycyjną jaskółką, a jeśli preferujesz delikatniejszy look, nałóż odrobinę ciemnego cienia na dolną linię wodną oka..
Trik #6: Uwydatnij rzęsy
Długie, podkręcone rzęsy to prosty i świetny sposób na wyrazisty makijaż wykonany w domowych warunkach. Zanim zaaplikujesz na włoski maskarę, podkręć je zalotką, najlepiej podgrzaną pod ciepłym powietrzem suszarki dla jeszcze lepszego efektu. Użyj tuszu wodoodpornego, który przetrwa wiele godzin nawet w trudnych warunkach, a także… łzy wzruszenia!
Możesz również pokusić się o sztuczne rzęsy, ale pamiętaj, aby wypróbować je na kilka dni przed ślubem, aby uniknąć niepotrzebnego dyskomfortu i zaskoczenia.
Trik #7: Pamiętaj o detalach
W ten wyjątkowy dzień starannie zadbaj o szczegóły. Pokryj powieki bazą, aby wyrównać ich koloryt, a dodatkowo ułatwić nakładanie cieni i przedłużyć trwałość kosmetyków. Biała baza sprawdzi się wśród posiadaczek porcelanowej karnacji, kolor kości słoniowej w przypadku średniej tonacji skóry, a kolor taupe będzie doskonały dla dziewczyn o ciemnej cery.
Nie zapomnij również o brwiach – wypełnij je starannie kosmetykiem w żelowej formule, który gwarantuje doskonałą trwałość.
Trik #8: Spakuj niezbędniki
Co warto mieć pod ręką w kosmetyczce podczas wielkiego dnia? Przede wszystkim podkład w sztyfcie, który jest wygodny i pozwoli na szybkie poprawki w kłopotliwych punktach, takich jak okolice nosa. Pamiętaj również o spakowaniu szminki i blushera, aby mieć pod kontrolą makijaż ust i policzków.
Matujące chusteczki to również praktyczny gadżet, bo pozwoli przez cały dzień zachować świeżą, zmatowioną cerę.