22
03
2015
Dlaczego tracisz włosy? Osiem przyczyn wypadania
Każdego dnia nasza głowa traci między 50 a 100 kosmyków. Jest to zupełnie normalna ilość związana z naturalnymi cyklami wymiany, którym podlegają zarówno włosy, jak i naskórek na całym ciele.
Bywają jednak okresy, gdy masz wrażenie, że podczas czesania wyciągasz całe garście pasm? Dzieje się tak często podczas zmian pór roku, zwłaszcza po zimie. Sprawdź, z czego jeszcze może wynikać problem gubienia zbyt dużych porcji włosów.
Używasz niewłaściwych akcesoriów
Zwykła plastikowa szczotka słabej jakości potrafi znacząco uszkodzić strukturę włosa. Fryzjerzy polecają do codziennej pielęgnacji akcesoria z naturalnym włosiem i drewniane grzebienie. Tego typu materiały są przyjazne dla głowy, gdyż nie szarpią i nie wyrywają niepotrzebnie pasm, a dodatkowo zapobiegają ich elektryzowaniu.
Zapominasz o odżywce
Jeśli nie chcesz zmagać się z łamliwymi i szorstkimi końcami, odżywka po myciu to absolutna konieczność. Nie przepadasz za nakładaniem czasochłonnych maseczek? Na co dzień wystarczy tylko lekka odżywka w sprayu lub olejek zaaplikowany na końcówki.
Jesteś niedelikatna
Agresywne tarcie ręcznikiem, gwałtowne rozczesywanie i ciasno związany kucyk – pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ale takie nawyki niszczą twoje włosy. Czupryna potrzebuje delikatnego traktowania, zwłaszcza gdy jest mokra. Po myciu łuska może jeszcze nie być zamknięta i osuszanie włosów szorstkim ręcznikiem, a potem jeszcze ich rozczesywanie, to przepis na połamane końcówki. Najlepiej używaj szczotki tuż przed myciem, a po tylko delikatnie odciskaj nadmiar wody bawełnianym ręcznikiem.
Robisz z kąpieli saunę
Gorące prysznice, choć bardzo przyjemne, są niekorzystne dla ciała. Parująca woda wysusza włosy i skórę na całym ciele, powodując, że ściera się warstwa naturalnego sebum, która chroni ciało przed czynnikami zewnętrznymi. Następnym razem zakończ kąpiel spłukaniem włosów chłodną wodą – to zamknie łuski, a pasma staną się gładkie i lśniące.
Za dużo się opalasz
Tak, nadmierna ekspozycja na promienie UV szkodzi nie tylko cerze, ale i włosom. Słońce w rozsądnej ilości rozjaśnia kolor kosmyków i tworzy ładne refleksy, ale w nadmiarze niszczy zawartą w nich keratynę oraz ich pigment. Wylegując się na plaży, posmaruj całe ciało kremem z filtrem przeciwsłonecznym, a na głowę załóż stylowy kapelusz.
Zbyt mocno stylizujesz
Jeśli nadużywasz silnie działających lakierów obiecujących 24–godzinną trwałość, najprawdopodobniej masz przesuszone i łamliwe końcówki. Takie specyfiki zawierają tony alkoholu, który niszczy strukturę włosa. Co gorsza, pozostałości tych produktów jest bardzo trudno usunąć i jeszcze przez długi czas po użyciu mogą mieć negatywny wpływ na stan czupryny. Przestaw się na delikatniejsze kosmetyki, a raz na jakiś czas daj włosom zupełnie odpocząć.
Nie dbasz o skórę głowy
Często zapomina się o tym, że włosy to nie tylko pasma, ale także skóra, z której wyrastają cebulki – i to właśnie tam często kryje się problem złej kondycji całej czupryny. Swędząca skóra głowy może sygnalizować stany zapalenie lub nawet zakażenia grzybicze. Jeśli zauważysz u siebie taki symptom, warto wybrać się do specjalisty trychologa, który zbada stan skóry i zaleci odpowiednią pielęgnację.
Masz problemy ze zdrowiem
Niestety nadmierne wypadanie włosów może wskazywać także na poważniejsze przyczyny, takie jak problemy hormonalne, zbyt restrykcyjna dieta, jadłospis ubogi w składniki odżywcze albo przyjmowanie zbyt wielu suplementów diety. W razie takiej potrzeby, wybierz się do lekarza pierwszego kontaktu, który zleci wykonanie odpowiednich badań i znajdzie powód twoich zmartwień.
Specjaliści przekonują, że to, jak często myjesz włosy, ma decydujący wpływ na ich stan. Serwowanie czuprynie kąpieli raz czy nawet dwa razy dziennie to zbyt duża ilość oczyszczania w ciągu doby – przekonują fryzjerzy czeszący gwiazdy Hollywood.
Jakie jest optymalne rozwiązanie? Koniecznie sprawdź!