Dior J'adore Absolu: Wszystkie wcielenia jaśminu

 Dlaczego Dior J'adore skradł tyle serc? Jednym z powodów są

z pewnością zaklęte w nim kwiaty – wybrane z nisamowitą

pieczołowitością i skomponowane w zniewalającą całość.

Teraz kultowy zapach odkrywa swoje kolejne oblicze

w nowej mieszance J'adore Absolu.

Ta rozkosznie ponętna kompozycja łączy w zmysłowym balecie kwiatowe akordy ożywione rześkim tchnieniem światła. Słodki zapach przywołuje wspomnienie naturalnego, wysublimowanego nektaru, interpretując wszystkie wcielenia jaśminu. Kreator zapachów Dior, François Demachy, uznaje ten biały kwiat za znak rozpoznawczy Grasse – regionu będącego mekką perfumiarzy. 

„ ”

J’adore Absolu jest odą na cześć wyrazistych kwiatowych absolutów,

które wymagają zegarmistrzowskiej precyzji.

Nie można ich traktować jednakowo. Trzeba stworzyć pomiędzy nimi

twórczy dialog i wydobyć najdrobniejsze niuanse. W tej kompozycji

jaśmin osiąga pełnię intensywności, ujawniając swoją skrywaną

zwierzęcość, owocowość i słoneczny blask. Otulony miodowymi

nutami pomarańczy i róży, zyskuje miększy, nektarowy kształt.

– François Demachy,

kreator zapachów DIOR

Jaśminową moc Dior J'adore Absolu potęguje fakt, że przenikają się

tutaj absoluty jaśminu sambac i jaśminu z Grasse. 

Pierwszy uderza zwierzęcym, ondolowym aromatem, który zniewala zmysły. Drugi przypomina o sobie dobrze znanymi niuansami, których nie sposób pomylić. Zachowując piękno swoich legendarnych kwiatowych absolutów, płatkowa kompozycja wprowadza także nowe akordy... 

Miodowa, kusząco cielesna róża szepcze komplementy nieco cierpkim pomarańczom, odpowiadając za nektarowe zabarwienie całości. Z kolei drobinki magnoliowgo absolutu odświeżają i wzbogacają bukiet zielenią. Wodno-kwiatowa tonacja przedłuża uczucie orzeźwienia i pomaga w pełni docenić zmysłowy, kwietny balet.  

Flakon Dior J'adore Absolu zachowuje charakterystyczną przezroczystą

sylwetkę, jednak jej opływowe kształty zmieniły charakter.

W nowej interpretacji złoty naszyjnik zastąpiły organiczne fale, 

ożywiające amforę wybitnie kobiecą zmysłowością.  

„ ”

Rano jaśmin ujawnia ostrzejsze, przypominające czarną porzeczkę nuty.

Po zerwaniu zachowuje je, ofiarowując swą indolową moc. W chłodnym,

wilgotnym powietrzu wieczoru, kiedy ponownie rozchyla swoje płatki,

jest źródłem wyjątkowych wrażeń.

Po skończonych zbiorach kwiatowy władca poddaje się, staje się bardziej

krągły, ujawniając owocowo-morelową stronę osobowości. Pragnąłem jak

najpełniej ukazać piękno tego kwiatu o tak różnorodnych twarzach.

– François Demachy,

kreator zapachów DIOR

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Endless summer in the South of France. The last Jasmine flowers are still blooming. #diorgrasse #diorparfums

Post udostępniony przez Dior Parfums (@diorparfums) Paź 18, 2018 o 9:18 PDT