14
11
2014
Chcesz, żeby włosy rosły szybciej? Musisz zacząć to jeść (są efekty)
instagram.com/marloeshorst
Aby włosy rosły szybko, były zdrowe i lśniące, same kosmetyki nie wystarczą. Jednocześnie suplementy diety stworzone po to, byśmy piękniały, również na nic się zdadzą, jeśli ich działanie nie będzie wsparte właściwym stylem życia, a przede wszystkim menu.
To niewiarygodne, jak codzienny jadłospis może poprawić ogólną kondycję włosów, stymulować szybkość ich wzrostu oraz podkręcić poziom lśnienia >>>
instagram.com/iza_goulart
Zielenina, czyli świeży szpinak albo jarmuż
Przede wszystkim są bogate w witaminy C oraz K, a także wapń, który pomaga chronić włosy. Oprócz tego, ze względu na wysoką zawartość wody, pomagają utrzymać właściwy poziom nawilżenia całego ciała.
Liście szpinaku można konsumować zarówno na ciepło, z dodatkiem oliwy i czosnku, jak i na surowo - np. jako baza sałaty albo dodatek do kanapki. Jarmuż natomiast wybornie smakuje po upieczeniu - skropiony oliwą i posypany parmezanem oraz solą morską, w wysokiej temperaturze zamienia się w naturalne chipsy.
instagram.com/marloeshorst
Słodkie ziemniaki, czyli bataty
Słodkie ziemniaki to nieocenione źródło beta karotenu - przeciwutleniacza, który w ciele przekształca się w witaminę A, a ta jest niezastąpiona w procesie wzrostu włosa. Dodatkowo, niedobory tego składnika mogą skutkować suchością skóry głowy i łupieżem, więc warto dbać o jego odpowiednio poziom. To kolejny (po smaku!) powód, by polskie kartofelki zamienić na bataty - koniec z przesuszeniami i kruchymi końcówkami!
instagram.com/iza_goulart
Najprostszy sposób przygotowania batatów to upieczenie ich z dodatkiem pieprzu, soli morskiej, oliwy oraz gałązką świeżego rozmarynu. 35 minut w rozgrzanym do 200 stopniu piekarniku w zupełności wystarczy.
Można z nich zrobić także cieniutkie i chrupiące chipsy - idealne na filmowy wieczór! Jeśli plasterki będą miały zaledwie 1-2 mm grubości, najlepiej piec je skropione oliwą i posypane solą w temperaturze 220 stopni przez 7 minut.
instagram.com/marloeshorst
Najzdrowsza z roślin strączkowych, czyli soczewica
Soczewica to cała masa wapnia i żelaza, ale przede wszystkim białko - niezbędne do powstawania budulca włosa, czyli keratyny. Niedobór białka skutkuje osłabieniem czupryny i zauważalnym spowolnieniem jej wzrostu. Osobom rezygnującym z mięsa dietetycy sugerują wzbogacenie menu o soczewicę właśnie, gdyż w 100 g nasion jest aż 28 g czystego białka!
Można ją dodawać do zup warzywnych, które później miksujemy na kremy; można mieszać z oliwą oraz przyprawami i rozcierać na pyszną pastę do kanapek; można również (i to nasza ulubiona wersja) jeść na świeżym szpinaku z kawałkami usmażonej dyni.
instagram.com/iza_goulart
Azteckie masło bogów, czyli awokado
Awokado to bardzo daleki kuzyn gruszki o wyjątkowo wysokiej zawartości witaminy E, C, B6 i B9, czyli kwasu foliowego oraz cennych aminokwasów, głównie tyrozyny. Luteina natomiast jest silnym przeciwutleniaczem chroniącym komórki przed przedwczesnym starzeniem.
Smaczliwka (to inna nazwa tego samego owocu) to podstawowy składnik słynnego guacamole, czyli pikantnej pasty podawanej do meksykańskiej tortilli, a także dodatek do koktajlu z krewetek. Świetnie smakuje podane w kawałkach na sałacie z ugotowanym jajkiem albo jako element pasty z kremowym sosem z łososiem.
instagram.com/marloeshorst
Nowoczesny eliksir młodości, czyli sok aloesowy
Sok Aloe Vera to wspaniałe źródło cennej wilgoci - skutecznie nawadnia cały organizm, nawilżając skórę, włosy i paznokcie. Przy okazji redukuje ewentualny łupież oraz zapobiega jego pojawieniu się. Po kilku miesiącach regularnego spożywania soku aloesowego można dodatkowo zauważyć poprawę grubości włosów.
instagram.com/iza_goulart