Jak to w modnych historiach bywa, wszystko zaczęło się zupełnie przypadkiem. Pewnego razu australijski projektant i artystka, Nick Thomm, dokonał zabawnej językowej pomyłki, nazywając brytyjską supermodelkę Skate Moss. Uznał, że przejęzyczenie brzmi całkiem stylowo i może je wykorzystać w swojej pracy, a że akurat projektuje dekorolki, nie musiał długo czekać na natchnienie.
Tak powstała deska Skate Moss z wizerunkiem Kate, która naprawdę wygląda tu bardzo skate (t-shirt Supreme zdeklasował skórzaną ramoneskę!). Zdjęcie nadrukowano na wysokiej jakości, sprowadzone prosto z Kanady klonowe drewno o wymiarach 20×81 cm.
Cena? To limitowana edycja, więc stawka $125 nie brzmi bardzo niedorzecznie. Zakupu można dokonać bezpośrednio przez stronę nickthomm.com.
Rihanna i A$AP Rocky powitali na świecie córkę Rocki. Nowy rozdział w życiu jednej z największych ikon popkultury
Bianca Censori – marka „BIANCA” startuje 13 października. Co już wiemy o debiucie Australijki?
Polski chłopiec w Hollywood – wszystko, co wiemy o synu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella
Gdzie zjeść najlepsze lody w Warszawie? 7 miejsc, które trzeba odwiedzić
Filmy oparte na faktach Netflix: 7 doskonałych produkcji, które trzeba zobaczyć
5 sygnałów, które mówią, że twoja skóra traci kolagen. Jak im zapobiegać?
Marynarki na jesień 2025, które lansują czołowi projektanci. Oto fasony, które zdominują ulice