Podczas 77. gali Primetime Emmy Awards w Los Angeles największym zwycięzcą okazał się serial Netflixa „Dojrzewanie”. Produkcja zdobyła osiem statuetek w głównych kategoriach, wyprzedzając dotychczasowych liderów. Twórcy Stephen Graham i Jack Thorne udowodnili, że nawet wymagające tematy, takie jak zdrowie psychiczne nastolatków, cyberprzemoc czy napięcia rodzinne, mogą przyciągnąć globalną publiczność i uzyskać najwyższe wyróżnienia branżowe. „Dojrzewanie” na Emmy udowadnia, że nowe podejście, wyjście spoza schematów i zaskakiwanie widza (niekoniecznie nowymi efektami specjalnymi, kontrowersją i gwiazdorską obsadą) bierze górę.
„Dojrzewanie” to serial, który jeszcze przed premierą uchodził za ryzykowny – ciężki temat, młodzi aktorzy, realistyczna forma. Tymczasem produkcja Netflixa okazała się telewizyjnym rekordowym sukcesem. Opowiada historię trzynastoletniego Jamie’ego Millera, który po serii dramatycznych wydarzeń w szkole zostaje oskarżony o dźgnięcie koleżanki z klasy. Twórcy – Stephen Graham i Jack Thorne – nie uciekają od trudnych wątków: cyberprzemocy, kryzysu psychicznego chłopców, napięć rodzinnych i stygmatyzacji społecznej. Dzięki temu serial jest nie tylko thrillerem psychologicznym, ale też lustrzanym odbiciem niepokojów współczesnej młodzieży.
Instagram @owencoooper
Na tegorocznych Emmy Awards „Dojrzewanie” stało się bezapelacyjnym liderem – osiem statuetek w głównych kategoriach, w tym za „Wybitny serial limitowany lub antologiczny”, „Najlepszego aktora pierwszoplanowego” (Stephen Graham), „Najlepszego aktora drugoplanowego” (Owen Cooper), „Najlepszą aktorkę drugoplanową” (Erin Doherty), a także za scenariusz i reżyserię. Na tygodniu poprzedzającym galę podczas Creative Arts Emmy serial zgarnął kolejne wyróżnienia, m.in. za zdjęcia oraz za krótkometrażowy dokument „Adolescence: The Making of Adolescence”.
W porównaniu do innych faworytów wieczoru – jak „Biały Lotos”, „Zbrodnie po sąsiedzku” czy „Misja: podstawówka” – „Dojrzewanie” nie tylko wygrało statystyki, ale też zdefiniowało ton całej gali. Podczas gdy Apple TV+ „The Studio” pobiło rekord w kategoriach komediowych, a „The Pitt” zgarnęło nagrody dramatyczne, produkcja Netflixa stała się wizytówką nowej telewizji społecznie zaangażowanej, mocnej w przekazie i odważnej w formie. Jej sukces pokazał, że widzowie i krytycy są gotowi na historie trudne, realistyczne, a jednocześnie uniwersalne – takie, które łączą, zamiast dzielić.
fot. Forum
Owen Cooper ma zaledwie 15 lat, a już zapisał się w historii Emmy.
Za rolę Jamie’ego Millera w „Dojrzewaniu” zdobył nagrodę w kategorii „Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu limitowanym”, stając się najmłodszym męskim laureatem tej nagrody. Jego gra przykuła uwagę krytyków już od pierwszych odcinków: naturalna, niewymuszona i głęboka – rzadko spotykana u tak młodych aktorów. W swoim wystąpieniu powiedział:
„Myślę, że dzisiejsza noc udowadnia, że jeśli się słucha, koncentruje i wychodzi ze strefy komfortu, można osiągnąć wszystko w życiu”.
fot. Forum
Cooper nigdy wcześniej nie występował w profesjonalnej produkcji, a jednak na planie zachowywał się jak weteran. W rozmowach z mediami opowiadał, że traktuje aktorstwo jako „opowiadanie historii, a nie tylko odgrywanie scen”. Jego przygotowanie do roli obejmowało pracę z psychologami młodzieżowymi, aby lepiej zrozumieć doświadczenia swojego bohatera. Rezultat okazał się na tyle poruszający, że młody aktor stał się głównym punktem odniesienia w dyskusji o nowym pokoleniu wykonawców.
Cooper dołączył tym samym do elitarnego grona najmłodszych nagrodzonych w historii telewizji. Czterdzieści lat temu Roxana Zal, mając 14 lat, otrzymała statuetkę za „Something About Amelia”. Wspomnienie o Zali stało się w tym roku naturalnym punktem odniesienia dla komentatorów, którzy zauważają, że Emmy otwiera się coraz mocniej na młodych twórców i aktorów.
Stephen Graham, który w „Dojrzewaniu” wcielił się w postać Eddie’ego Millera, odebrał Emmy dla najlepszego aktora pierwszoplanowego w serialu limitowanym. To jednak nie wszystko – Graham jest także współtwórcą i producentem serialu, a razem z Jackiem Thorne’em otrzymał nagrodę za scenariusz.
„Takie rzeczy zazwyczaj nie zdarzają się takim jak ja. Jestem mieszanym rasowo chłopakiem z blokowiska w Kirkby. Bycie tu dziś, przed moimi rówieśnikami i otrzymanie od was tego uznania, to najbardziej pokorne doświadczenie w moim życiu i dowód na to, że każde marzenie jest możliwe do spełnienia.”
– powiedział ze sceny.
fot. Forum
Jego słowa odbiły się szerokim echem, bo wykraczały poza tradycyjne podziękowania. Graham podkreślił również egalitarny charakter produkcji:
„Niezależnie od tego, czy byłeś producentem wykonawczym z Plan B, czy sprzątałeś toalety w naszej przyczepie – wszyscy byliśmy równi”.
Ten manifest solidarności w branży filmowej współgra z tonem całego serialu, który z empatią portretuje młodych ludzi w kryzysie.Dzięki tej postawie „Dojrzewanie” stało się nie tylko hitem Netflixa, lecz także punktem odniesienia dla całego przemysłu. Graham pokazuje, że telewizja może być narzędziem zmiany społecznej – jego słowa trafiają do osób, które niekoniecznie widzą siebie w hollywoodzkich narracjach.
Rihanna i A$AP Rocky powitali na świecie córkę Rocki. Nowy rozdział w życiu jednej z największych ikon popkultury
Bianca Censori – marka „BIANCA” startuje 13 października. Co już wiemy o debiucie Australijki?
Polski chłopiec w Hollywood – wszystko, co wiemy o synu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella
Filmy oparte na faktach Netflix: 7 doskonałych produkcji, które trzeba zobaczyć
Marynarki na jesień 2025, które lansują czołowi projektanci. Oto fasony, które zdominują ulice
5 sygnałów, które mówią, że twoja skóra traci kolagen. Jak im zapobiegać?
Gdzie zjeść najlepsze lody w Warszawie? 7 miejsc, które trzeba odwiedzić