
Jeśli Twoja skóra potrzebuje resetu, a Ty nie masz czasu (ani budżetu) na kolejne serum z 15 składnikami aktywnymi – skin icing może być odpowiedzią. Ten lodowy rytuał z koreańskim rodowodem stawia na prostotę i spektakularne rezultaty. Na czym dokładnie polega? Kto go stosuje? Wystarczy miska, kilka kostek lodu i 3 minuty rano. Skin icing – właśnie zdobywa TikToka i łazienki influencerek na całym świecie.

Instagram @devonleecarlson
Choć lodowa kąpiel twarzy dziś funkcjonuje jako virale wyzwanie na TikToku, jej początki sięgają daleko poza granice internetu – aż do koreańskiej tradycji pielęgnacyjnej, która od dekad opiera się na zasadzie: mniej znaczy więcej. Koreańczycy od dawna wiedzieli, że zimno działa na skórę jak naturalny stymulant – zamyka pory, łagodzi stany zapalne, poprawia krążenie i wydobywa naturalny blask. Stąd popularność schłodzonych łyżeczek, płatków ogórka z lodówki czy kostek lodu zawiniętych w bawełniany materiał – wszystko to miało na celu jedno: przywrócenie skórze jędrności i świeżości bez inwazyjnych zabiegów.
Współczesna wersja tego rytuału – znana jako skin icing – to nic innego jak kontynuacja tej filozofii, dostosowana do nowoczesnego trybu życia. Minimalistyczna, szybka i tania w wykonaniu, wpisuje się doskonale w trend tzw. „skin minimalism”, który stawia na prostotę, skuteczność i naturalny wygląd. Zamiast dziesięciu kroków pielęgnacyjnych – jedna czynność, która przynosi natychmiastowy efekt. Nic więc dziwnego, że koreański patent na chłodzenie skóry wrócił z impetem i zdobył popularność na całym świecie, w tym także wśród najbardziej wpływowych it-girls.

Instagram @bellahadid
Ten trend zyskał status kultowego nie bez powodu. Hailey Bieber zdradziła, że lodowa kąpiel twarzy była jej sekretnym trikiem przygotowującym cerę przed Met Galą. W wywiadach podkreśla, że kilka sekund zanurzenia twarzy w lodowatej wodzie pomaga jej uzyskać promienną, napiętą i nieskazitelną skórę, która bez problemu przyjmuje makijaż „full glam” na czerwony dywan.
Bella Hadid z kolei stosuje skin icing na planie zdjęciowym. Jako modelka musi błyskawicznie odzyskać świeży wygląd – a zimna kąpiel twarzy natychmiast usuwa opuchliznę i zmęczenie po długich godzinach pracy. Podobny rytuał stosują też gwiazdy takie jak Irina Shayk, Kendall Jenner, a nawet Victoria Beckham, która przyznała, że trzyma swój krem pod oczy… w lodówce. Każda z nich w wywiadach wspomniała, że stosuje zimne kompresy, lodowe wałeczki lub trzyma swoje ulubione kremy w lodówce, by maksymalnie wykorzystać siłę niskiej temperatury. Beckham zdradziła nawet, że bez schłodzonego kremu pod oczy nie rozpoczyna poranka.
Morał? Upiększające rytuały wcale nie muszą być kosztowne… wystarczy, że spojrzysz do własnej zamrażarki i znajdziesz idealnie wyrzeźbione kostki lodu!

fot. Instagram @haileybieber

fot. Instagram @haileybieber
Lodowata kąpiel twarzy to nie tylko hit na social mediach – to konkretne korzyści, które możesz zauważyć już po kilku dniach stosowania. Regularność jest kluczowa, ale nawet jednorazowy zabieg może przynieść natychmiastową poprawę wyglądu skóry.
@haileybieber how I prepped my skin at home ahead of the Met Gala 🪽
♬ original sound – ava
Chociaż zabieg jest banalnie prosty, warto pamiętać o kilku zasadach, by przyniósł jak najwięcej korzyści i był w pełni bezpieczny dla skóry.
Krok 1: Przygotowanie
Krok 2: Zanurzenie
Ważne: Jeśli masz skórę bardzo wrażliwą, naczynkową lub cierpisz na trądzik różowaty – skonsultuj się z dermatologiem przed rozpoczęciem. Unikaj też stosowania lodu bezpośrednio na skórę — niech powoli topnieje w misce, zanim włożysz do niej swoją twarz.

Instagram @victoriawaldau
Nie ukrywam – na początku byłam sceptyczna. Zimna woda i moja twarz nigdy się nie lubiły, a poranne rytuały to często walka o każdą minutę. Ale dałam sobie wyzwanie: 14 dni, codziennie rano – zanurzam twarz w lodzie. Oto moje efekty:
Oczywiście, nie obyło się bez wyzwań. Minusy tego domowego rytuału? Zanurzenie twarzy w lodowatej wodzie odbiera oddech – dosłownie. Pierwsze dni kończyły się szybką ewakuacją po 5 sekundach. Ale z czasem odkryłam triki, które ułatwiają cały rytuał: delikatne wydychanie powietrza przez nos podczas zanurzenia. Ponadto trzeba pamiętać o codziennym przygotowaniu lodu, by znalazł się rano w misce. To jednak też trzeba sobie wyrobić rutynę – miska na blacie, ręcznik obok i już. W porównaniu do 10-minutowego masażu twarzy – to najbardziej wydajne 3 minuty mojego poranka. Skin icing na stałe zagościł w mojej łazience – i raczej się z niej nie wyprowadzi. Wystarczą trzy minuty, by wyjść z domu z twarzą jak po maseczce liftingującej. A najważniejsze? To działa. I nie kosztuje ani złotówki.

Instagram @poosh
Naturalne składniki w kosmetykach, które naprawdę działają. To moja tajna broń w pielęgnacji skóry
Sekrety pielęgnacji włosów, które znają tylko Francuzki – jak osiągnąć efekt paryskiego luzu we własnej łazience?
Zamienniki drogich perfum – odpowiedniki Chanel, Diora i Toma Forda, które naprawdę pachną luksusem
Moda lat 90. na jesień 2025 – siła nostalgii. Co wróciło do mody na jesień 2025 i jak to nosić?
Tiulowy pedicure – czym jest? To subtelna elegancja, która otuli stopy i nada im szyku
Victoria Beckham dostała aż 15 pierścionków zaręczynowych. Mamy ich zdjęcia
Marynarki na jesień 2025, które lansują czołowi projektanci. Oto fasony, które zdominują ulice
Torebki na jesień 2025 z Zary, które wyglądają jak prosto z wybiegu