Brytyjska monarchia znów przyciąga uwagę mediów. Tym razem nie chodzi o kontrowersyjne wystąpienia Meghan Markle ani stylizacje księżnej Kate, lecz o doniesienia dotyczące stanu zdrowia króla Karola III. Brytyjski „The Telegraph” opublikował właśnie raport, który rzuca nowe światło na to, jak naprawdę wygląda codzienność monarchy w cieniu walki z nowotworem. A także… dlaczego prawdopodobnie już nigdy nie zamieszka w Pałacu Buckingham.

 

 

Król Karol i rak: czego dowiedzieliśmy się z raportu?

 

Król Karol III od ponad roku zmaga się z nowotworem – choć szczegóły dotyczące rodzaju choroby nie zostały nigdy ujawnione. Pałac Buckingham nie komentuje spekulacji oraz przebiegu leczenia, w bliskim środowisku króla pojawiają się głosy, że „może umrzeć z rakiem, ale nie na raka”, dzięki skutecznemu, intensywnemu leczeniu.

 

Informacja ta – mimo że brzmi dramatycznie – ma w sobie też nutę optymizmu. Oznacza bowiem, że leczenie przynosi efekty, a stan króla jest na tyle stabilny, że wciąż aktywnie uczestniczy w sprawach państwowych. Zgodnie z oświadczeniem z lutego 2024 roku, monarcha ograniczył swoją obecność publiczną, ale nie wycofał się całkowicie z obowiązków.

 

Warto przypomnieć, że diagnoza została postawiona podczas leczenia łagodnego przerostu prostaty. To właśnie wtedy lekarze zauważyli niepokojące zmiany, które okazały się być nowotworem.

 

 

Koniec z Pałacem Buckingham? Czy Karol III wróci do rezydencji w sercu Londynu?

 

Król Karol III to pierwszy monarcha Wielkiej Brytanii od czasów królowej Wiktorii, który nie zdecydował się zamieszkać w Pałacu Buckingham – sercu brytyjskiej monarchii. Po koronacji Karol postanowił pozostać wraz z królową Kamilą w Clarence House – eleganckiej rezydencji oddalonej zaledwie kilka minut spacerem od bram pałacu, w której przebywał od 2003 roku.

 

Choć Pałac Buckingham przechodzi właśnie wieloletni remont, który ma zakończyć się dopiero w 2027 roku, wszystko wskazuje na to, że nawet po jego ukończeniu Karol nie wprowadzi się do tej najsłynniejszej brytyjskiej rezydencji. Według źródeł cytowanych przez „The Telegraph”, decyzja ta może być podyktowana nie tylko osobistymi preferencjami, ale również względami zdrowotnymi – Clarence House zapewnia królowi większy komfort i spokój w trakcie leczenia.

 

To symboliczna zmiana, która może świadczyć o nowym podejściu Karola do roli monarchy – mniej opartym na pałacowej etykiecie, a bardziej na osobistej autentyczności i dostosowaniu się do współczesnych realiów.

 

 

Czy dojdzie do pojednania Karola z Harrym?

 

Jednym z najbardziej osobistych wątków ujawnionych w artykule jest temat relacji króla Karola z księciem Harrym. Jak donosi „The Telegraph”, Pałac rozważa „eksploracyjne” rozmowy na temat możliwego pojednania ojca i syna. Jednym z potencjalnych scenariuszy jest spotkanie podczas Invictus Games w Birmingham w 2027 roku – wydarzenia, które zainicjował sam książę Harry.

 

Co ciekawe, według dziennika, Pałac miał nawet przeprowadzić wewnętrzny sondaż, sprawdzający, ile osób obejrzało ostatni wywiad Harry’ego dla BBC, w którym książę wyraził chęć odbudowania więzi z rodziną królewską. To dość nietypowy ruch dla tak konserwatywnej instytucji jak monarchia brytyjska – pokazujący, że publiczny wizerunek rodziny królewskiej pozostaje kluczowy nawet w kontekście osobistych spraw.