Moda uwielbia przełomy – szczególnie gdy te dokonują się w samym jej sercu. Najnowsze roszady na szczytach luksusowych marek należących do grupy Kering właśnie wstrząsnęły branżą: Demna, wizjonerski projektant stojący za niekwestionowanym  sukcesem Balenciagi, przechodzi do Gucci, zastępując Sabato De Sarno. To początek nowego, ekscytującego rozdziału w historii marki z Florencji.

Demna opuszcza Balenciagę. Jakie wyzwania czekają go na nowym stanowisku?

 

Demna nowym dyrektorem kreatywnym Gucci. Czy uratuje dom mody w potrzebie zmiany?

 

Plotki na temat nowego dyrektora kreatywnego Gucci nie cichły od lutego, kiedy to z włoską marką po zaledwie kilku sezonach pożegnał się Sabato De Sarno. Wśród potencjalnych kandydatów pojawiały się głośne nazwiska, na czele z Hedim Slimanem, którego wymieniano najczęściej – choć całkowicie błędnie. Na czele włoskiego dziedzictwa stanie bowiem Demna, gruziński projektant, który przez ostatnią dekadę sprawował pieczę nad kreatywną wizją Balenciagi. 

Przejście Demny do Gucci może się wydawać zaskakujące, ale w rzeczywistości jest to decyzja bardziej logiczna, niż sądzono. Już w 2021 roku projektant współpracował z Alessandro Michele, ówczesnym dyrektorem kreatywnym Gucci. Projekt „Hacker Project” był głośnym, choć symbolicznym, mariażem obu marek. Gucci zyskało wtedy prawo do zabawy słynnymi motywami Balenciagi – od oversize’owych sylwetek po kultowe logotypy. Kto mógł przewidzieć, że ten krótki romans stanie się początkiem poważniejszego związku?

43-letni gruziński projektant zaprezentuje swój ostatni pokaz haute couture dla Balenciagi 6 lipca, po czym dołączy do największego włoskiego domu mody luksusowej, gdzie będzie współpracował ze Stefano Cantino, dyrektorem generalnym Gucci. François-Henri Pinault, prezes Keringa, ogłaszając nowego dyrektora kreatywnego Gucci, jednoznacznie stwierdził: „Kreatywność Demny to dokładnie to, czego Gucci dziś potrzebuje”. Sam projektant z kolei wyznał, że czuje się zaszczycony możliwością współtworzenia marki, którą od dawna podziwia.

 

„Nie mogę się doczekać, by razem ze Stefano oraz całym zespołem rozpocząć nowy rozdział w niezwykłej historii Gucci.”.

– wyznał Demna w oficjalnym oświadczeniu.

 

 

Demna opuszcza Balenciagę. Z jakim rezultatem?

 

Sukces Demny w Balenciadze jest niezaprzeczalny. Gruziński projektant, wcześniej znany głównie jako współtwórca marki Vetements, błyskawicznie przemienił Balenciagę z eleganckiego, lecz nieco konserwatywnego domu mody, w jedną z najbardziej wpływowych i rozchwytywanych luksusowych marek streetwearowych na świecie. Kiedy zaczynał swoją przygodę z Balenciagą w 2015 roku, przychody marki wynosiły około 200 milionów euro. W 2021 roku szacowano je już na ponad 1,7 miliarda euro. To liczby, które mówią same za siebie.

Koniec 2022 roku okazał się jednak trudnym okresem zarówno dla marki, jak i samego projektanta. Nie jedna, a aż dwie kampanie reklamowe Balenciagi zawierały kontrowersyjne detale, które wywołały potężną falę krytyki. Chociaż projektant osobiście nie odpowiadał za te decyzje, został błędnie utożsamiony z ich budzącą skrajne emocje wymową. Kryzys odbił się szerokim echem i był prawdopodobnie największym ciosem w dotychczas nieskazitelną reputację gruzińskiego wizjonera. 

Na oficjalne ogłoszenie następcy Demny w Balenciadze musimy jeszcze poczekać. Jedno jest pewne – poprzeczka zawieszona została niezwykle wysoko, a nowy dyrektor kreatywny będzie miał przed sobą trudne zadanie dorównania swojemu poprzednikowi.

 

 

Wyzwanie dla gruzińskiego projektanta. Co czeka go w Gucci?

 

Demna staje przed wyzwaniem przywrócenia blasku największemu włoskiemu domowi mody luksusowej. Marka, mimo spektakularnych sukcesów pod kierownictwem Alessandro Michele, doświadczyła ostatnio spowolnienia i utraty impetu, z przychodami spadającymi z rekordowych 10,5 miliarda euro w 2022 roku do 7,65 miliarda w 2024 roku.

Demna, pod którego przewodnictwem Balenciaga wyrosła w ciągu dekady na globalny fenomen, ma więc za zadanie pogodzić własny, odważny styl ze specyficznym DNA Gucci, odnajdując się wśród bogatej historii marki. Choć to ryzykowne posunięcie, wybór Demny może okazać się strzałem w dziesiątkę – zwłaszcza, że już wcześniej pokazał, że potrafi umiejętnie wyważyć uliczną awangardę z luksusem i komercyjnym sukcesem. Jaki będzie efekt tej kontrowersyjnej współpracy? Czas pokaże.

 

Dziedzictwo Demy: najbardziej pamiętne projekty Balenciaga