Logotyp serwisu miumag.eu

Wszyscy mówią o terapii czerwonym światłem na włosy. Przetestowałam ten trend na własnej głowie

Lidia Dębicka | Utworzono: 2025-10-28
Terapia czerwonym światłem na włosy podbija TikToka. Czy faktycznie działa? Poznaj moje wnioski po kilku miesiącach testów.

Spis treści


Czym jest terapia czerwonym światłem?
Dlaczego branża beauty oszalała na punkcie światła czerwonego?
Moje doświadczenia z terapią LED na włosy
Komu polecam tę metodę?
Czy to bezpieczne?
Efekty po kilku miesiącach – jak działa terapia czerwonym światłem na wypadające włosy?
Pytania i odpowiedzi

Nigdy nie sądziłam, że pewnego dnia będę siedzieć w czerwonym blasku niczym bohaterka filmu science fiction, z urządzeniem na głowie i kubkiem herbaty w dłoni, przekonana, że to pomoże moim włosom rosnąć szybciej. A jednak – właśnie tak wygląda mój nowy rytuał pielęgnacyjny. Od zawsze uważałam włosy za część mojej tożsamości. Gdy zaczęły wypadać, czułam się bezradna. Przerobiłam niemal wszystkie metody – od suplementów po kosztowne ampułki – i choć efekty bywały, nie trwały długo. Dopiero terapia światłem czerwonym przykuła moją uwagę. Brzmiała nowocześnie, ale nie obiecywała cudów – raczej naukowo uzasadnioną pomoc.

 

W tym artykule przeczytasz:

  • czym właściwie jest terapia czerwonym światłem (LLLT),
  • dlaczego TikTok i branża beauty oszalały na punkcie LED-ów,
  • jak wyglądają realne efekty terapii,
  • komu może pomóc czerwone światło,
  • czy to bezpieczne,
  • jak długo trzeba czekać na efekty,
  • moje wnioski po kilku miesiącach stosowania urządzenia LED.

 

Przeczytaj też: Jak dbać o włosy w sezonie jesienno-zimowym?

 

Czym jest terapia czerwonym światłem?

 

To metoda oparta na niskoenergetycznym świetle LED (LLLT – low level laser therapy), które wykorzystuje fale o długości około 630–670 nanometrów. Takie światło dociera do głębszych warstw skóry głowy i pobudza komórki mieszków włosowych do aktywniejszej pracy.

W praktyce działa jak biologiczny „zasilacz” – poprawia mikrokrążenie, wspiera regenerację komórek i dostarcza więcej tlenu do cebulek włosów. Dzięki temu włosy mogą rosnąć szybciej, stają się mocniejsze i mniej podatne na wypadanie.

Nie jest to kolejny trend z Internetu. Badania kliniczne potwierdzają skuteczność czerwonego światła w terapii łysienia androgenowego i przerzedzenia włosów. Dodatkowo metoda jest bezbolesna, nieinwazyjna i bezpieczna do stosowania w domu.

 

Kobieta robi sobie selfie w dużym, jasnym studiu. Ma na sobie czarny top z rękawami 3/4 i ciemne jeansy. Jej twarz jest zasłonięta smartfonem, który trzyma. Na głowie ma urządzenie w kształcie hełmu lub słuchawek, które wygląda jak do terapii czerwonym światłem na włosy lub terapia LED na włosy, emitujące czerwone i białe światło. Ma długie, falowane, brązowe włosy. W tle widać duże lustro, sofę, drewniany stół i wysoki, biały sufit z oknami.

fot. Instagram @adrienne.mullen

 

Dlaczego branża beauty oszalała na punkcie światła czerwonego?

 

Nie bez powodu urządzenia LED zyskały taką popularność w ostatnich latach. Wypadanie włosów dotyczy dziś coraz większej liczby kobiet – stres, zmiany hormonalne, niedobory składników odżywczych czy osłabienie po chorobach mają na to ogromny wpływ. Wiele z nas szuka metod, które są skuteczne, ale delikatne i bezpieczne.

Terapia światłem czerwonym wpisuje się w ten trend idealnie: to technologia oparta na biologii, nie na chemii. Nie ingeruje w organizm, ale wspiera jego naturalne procesy. I można ją wykonywać podczas codziennych czynności – w czasie czytania, pracy zdalnej czy wieczornego relaksu.

 

Zbliżenie na osobę o długich, ciemnych, mokrych włosach w trakcie mycia. Włosy pokryte są pianą. Ręka trzyma i używa jasnoszarego masażera do skóry głowy z logo "WF" na rączce. Scena odbywa się pod prysznicem lub w łazience, a tło jest jasne, w ciepłym, beżowym odcieniu.

fot. Instagram @wonderfamily_us

 

Moje doświadczenia z terapią LED na włosy

 

Zaczęło się niewinnie – od ciekawości. Zamówiłam urządzenie LED przypominające lekki kask i zaczęłam kurację zgodnie z instrukcją: kilka razy w tygodniu po 10-20 minut.

Pierwsze tygodnie? Nic spektakularnego, ale już po miesiącu zauważyłam, że włosy przestały wypadać w takiej ilości. Po trzech miesiącach pojawiły się krótkie baby hair przy linii czoła. Z każdym kolejnym użyciem skóra głowy wyglądała zdrowiej, a włosy stały się mocniejsze.

Dziś terapia LED jest dla mnie czymś więcej niż zabiegiem – to część mojej rutyny, moment, w którym mogę na chwilę zwolnić i zrobić coś tylko dla siebie.

 

Zbliżenie portretowe młodej kobiety z jasnymi, blond włosami ułożonymi w klasyczne, duże fale w stylu Hollywood. Ma na sobie czarny sweter lub marynarkę, pod którą widać kołnierzyk i mankiety jasnoniebieskiej koszuli. Makijaż jest naturalny, z wyraźną kreską na oku i brązowym cieniem. Patrzy prosto w obiektyw. Tło jest neutralne, jasnobeżowe.

fot. Instagram @brycescarlett

 

Komu polecam tę metodę?

 

Ta metoda sprawdzi się u osób, które zmagają się z:

  • łysieniem androgenowym,
  • wypadaniem włosów po ciąży, stresie lub chorobie,
  • lub po prostu chcą wzmocnić cebulki i poprawić kondycję włosów.

 

Eksperci często podkreślają, że najlepsze efekty przynosi połączenie terapii LED z innymi formami pielęgnacji – jak zabiegi trychologiczne czy peeling skóry głowy. Światło czerwone działa wspierająco i pozwala skórze głowy szybciej się regenerować.

„Wykazano, że terapia światłem czerwonym pomaga w walce z wypadaniem włosów, szczególnie w przypadku łysienia androgenowego, czyli łysienia androgenowego u mężczyzn i kobiet”

– potwierdza doktor Omer Ibrahim.

 

Kobieta siedzi na łóżku, robiąc sobie selfie, a jej twarz jest zasłonięta telefonem. Ma na sobie jasną piżamę i na głowie urządzenie do terapii czerwonym światłem na włosy lub terapia LED na włosy, które emituje intensywne czerwone światło. Na zdjęciu widnieje napis "HAIR GAME CHANGING". W tle widać białą ścianę z dekoracyjnym panelem i abstrakcyjnym obrazem w drewnianej ramie. Otoczenie sypialni jest utrzymane w minimalistycznym, jasnym stylu.

fot. Instagram @caroline_stephanieyoung

 

Czy to bezpieczne?

 

Tak, pod warunkiem że korzystasz z certyfikowanego urządzenia. Światło czerwone nie emituje promieni UV, więc nie powoduje poparzeń ani uszkodzeń skóry. Jedynym możliwym efektem ubocznym może być lekkie uczucie ciepła lub zaczerwienienie, które ustępuje po kilku minutach.

Dla mnie każda sesja to chwila wyciszenia. To zaskakujące, ale światło LED działa również relaksująco – nie tylko na włosy, ale i na głowę w sensie metaforycznym.

 

A może chcesz spróbować terapii LED na twarz? Oto najlepsze maski

 

Efekty po kilku miesiącach – jak działa terapia czerwonym światłem na wypadające włosy?

 

Po około trzech miesiącach zauważyłam realną zmianę – włosy są grubsze, bardziej błyszczące i mniej łamliwe. Skóra głowy wygląda zdrowiej, a linia włosów się zagęściła. Co ważne, efekty utrzymują się, o ile jestem konsekwentna w stosowaniu urządzenia. Nie nazwę terapii LED cudownym środkiem, ale uważam ją za nowoczesne, naukowo potwierdzone narzędzie pielęgnacyjne, które naprawdę działa. Pomogła mi odzyskać równowagę – i w wyglądzie, i w nastawieniu.

Dziś wiem, że w pielęgnacji włosów nie chodzi tylko o produkty, ale o konsekwencję i świadome podejście. Terapia światłem czerwonym to dla mnie dowód, że technologia może wspierać naturę – bez presji, bez bólu, za to z realnymi efektami. Bo czasem, żeby znów poczuć się dobrze we własnej skórze, wystarczy… odrobina światła.

 

Zdjęcie skupia się na plecach i włosach kobiety, która odwrócona jest tyłem do obiektywu. Ma długie, blond włosy z ciemniejszym odrostem, ułożone w delikatne fale i warstwy. Jej prawe ramię i część pleców są odsłonięte. Trzyma w dłoni o paznokciach pomalowanych na zielono, jasnobeżowy grzebień o szeroko rozstawionych zębach, przeczesując nim włosy. Tło jest gładkie i jasnobeżowe.

fot. Instagram @olivecooke

 

 

Artykuł ma charakter informacyjny i nie zastępuje konsultacji ze specjalistą. Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek terapii światłem czerwonym lub stosowaniem urządzeń LED warto skonsultować się z dermatologiem albo trychologiem, aby dobrać odpowiednią metodę do rodzaju skóry głowy i przyczyny wypadania włosów.

 

Polecamy też: Sekrety pielęgnacji włosów, które znają tylko Francuzki

 

Pytania i odpowiedzi

Czy czerwone światło pomaga na włosy?

Tak. Czerwone światło stymuluje mieszki włosowe, poprawia krążenie w skórze głowy i wspiera regenerację komórek, co może ograniczyć wypadanie i pobudzić wzrost włosów.

Czy terapia światłem czerwonym działa na włosy?

Badania kliniczne potwierdzają, że regularne stosowanie terapii LED w zakresie 630–670 nm może poprawić gęstość, grubość i kondycję włosów, szczególnie u osób z łysieniem androgenowym lub przerzedzeniem.

Czy można stosować terapię światłem czerwonym na głowie?

Tak, pod warunkiem używania certyfikowanego urządzenia przeznaczonego do tego celu. Terapia jest bezpieczna, bezbolesna i nieinwazyjna, ale zawsze warto skonsultować się z dermatologiem lub trychologiem przed rozpoczęciem kuracji.

Jak długo trwa odrost włosów po terapii światłem czerwonym?

Pierwsze efekty mogą być widoczne po około 8–12 tygodniach regularnego stosowania, a pełniejsze rezultaty – po 3–6 miesiącach. Czas zależy od indywidualnych predyspozycji i systematyczności terapii.

 

Zdjęcie główne: Instagram @sashalilliee

Lidia Dębicka Avatar

Lidia Dębicka od ponad piętnastu lat zgłębia tajniki astrologii, a pierwsze horoskopy pisała jeszcze w czasach studenckich, gdy fascynacja nocnym niebem zaczęła przeobrażać się w jej życiową ścieżkę. Z wykształcenia humanistka, od 2010 roku profesjonalnie zajmuje się analizą układów planetarnych i interpretacją faz księżyca, które potrafi przekładać na praktyczne wskazówki wspierające codzienność czytelników. W swojej pracy korzysta również z tarota, a znajomość symboliki gwiazd i planet łączy z wiedzą o rytuałach wellness oraz holistycznym podejściu do życia.

Poza astrologią interesuje się dietetyką i zdrowym stylem życia — od lat testuje najnowsze kuracje, diety roślinne i zabiegi wellness, by dzielić się z czytelniczkami sprawdzonymi doświadczeniami. Prywatnie podróżniczka, która każdą podróż stara się zsynchronizować z rytmem księżyca i lokalną tradycją, wierząc, że kosmiczna energia i kultura miejsca wzajemnie się przenikają.

Dzięki wieloletniemu doświadczeniu i osobistemu zaangażowaniu, jej teksty wyróżniają się nie tylko ekspercką rzetelnością, ale też intymnym tonem i autentycznością, które sprawiają, że czytelnicy wracają do nich jak do rozmowy z zaufaną przewodniczką po świecie gwiazd i codziennych rytuałów.

WIDEO

viral

SKIMS wprowadza „Faux Hair Thong” – granice intymności przesunięte po raz kolejny

trend alert