Kiedy tabloidy ogłosiły, że Romeo Beckham znów jest z Kim Turnbull, reakcja była natychmiastowa. Paryż, jesienne światło, dwoje młodych, pięknych ludzi za rękę – idealna sceneria. Ale za tą historią stoi więcej niż powrót byłych. To opowieść o dziewczynie, która musiała nauczyć się funkcjonować w cieniu jednej z najsłynniejszych rodzin Wielkiej Brytanii, o presji nazwiska Beckham i o tym, że czasem trzeba się odsunąć, by znów być sobą. Kim Turnbull z pozoru jest tylko „byłą”, ale im bardziej przyglądasz się jej historii, tym wyraźniej widać, że to ona gra tu główną rolę. Od galerii sztuki po klubowe konsolety – buduje swoje życie po swojemu, nie według cudzych oczekiwań. A powrót do Romea? To tylko część większej układanki Kim Turnbull. Kto to i jak trafiła do świata show-biznesu?

W tym artykule przeczytasz:

• kim naprawdę jest Kim Turnbull i skąd pochodzi,
• jak wyglądała jej relacja z rodziną Beckhamów,
• co doprowadziło do rozstania i dlaczego teraz znów są razem,
• jak Kim odzyskała kontrolę nad własnym wizerunkiem.

 

Kim Turnbull: 24-latka wychowana wśród dźwięków i rzeźb

 

Kim Turnbull nie jest przypadkową dziewczyną z Instagrama, która wpadła w orbitę Beckhamów. W jej domu sztuka była codziennością. Dziadek, William Turnbull, był znanym rzeźbiarzem, a babcia, Kim Lim, artystką, której prace wystawiano w galerii sztuki Tate Modern. Z kolei ojcem dziewczyny Romea Beckhama jest Alex Turnbull – DJ i filmowiec, który współtworzył jedną z pierwszych hip-hopowych wytwórni w Wielkiej Brytanii.

Kim dorastała więc w rytmie płyt winylowych, zapachu farby olejnej i rozmów o sztuce współczesnej. Kiedy inne nastolatki marzyły o karierze influencerki, ona eksperymentowała z muzyką. Londyńska scena klubowa była jej naturalnym środowiskiem – miejsca takie jak KOKO czy Ministry of Sound znała od podszewki.

 

 

Modelka, która wzięła sprawy w swoje ręce

 

Kim Turnbull zaczynała w modelingu, pracując z takimi markami jak Tommy Hilfiger, Rimmel London czy Ellesse. Jej styl był nieoczywisty: trochę chłopięcy, trochę artystyczny, bez wymuszonej perfekcji. Ale im więcej osiągała, tym bardziej czuła, że modeling to za mało.

Podczas pandemii, gdy branża mody stanęła, Kim kupiła sprzęt DJ-ski. W wywiadzie dla Culted przyznała, że początki były trudne. Powód? Ze względu na to, że dorastała wśród genialnych muzyków. Jednak przestała się do nich porównywać i dziś gra na eventach modowych i klubowych, łącząc house z afrobeats i elektroniką. Jej sety to mieszanka energii i stylu, a w branży mówi się o niej jako o jednej z najciekawszych młodych DJ-ek na londyńskiej scenie.

 

 

Związek Kim Turnbull z Romeem Beckhamem – miłość i presja nazwiska

 

Romans z Romeem Beckhamem rozpoczął się jesienią 2024 roku. Młodszy syn Davida i Victorii był już wówczas rozpoznawalny – grał w piłkę, pracował w modelingu, a jego życie śledziły miliony obserwatorów. Kim Turnbull weszła w ten świat z ciekawością, ale też z dystansem.

Na początku wyglądało jak historia idealna: wspólne zdjęcia, weekendy w Londynie, obecność na pokazie Victorii Beckham w Paryżu. Wydawali się dobrze dopasowani – oboje artystyczni, oboje trochę poza systemem. Ale za kulisami zaczęło rosnąć napięcie.

 

 

Zobacz też: Gdy Romeo spotykał się z Kim, David był zajęty pozowaniem do nowej kampanii. Zobacz efekt

 

Konflikt, o którym mówił cały świat

 

Kiedy w czerwcu 2025 roku pojawiły się informacje o rozstaniu Kim i Romea, tabloidy szybko znalazły winnych. Według źródeł zbliżonych do rodziny nie wszyscy Beckhamowie byli zachwyceni tą relacją. W plotkach przewijały się dwa słowa: „rodzinne napięcia”.

Jednym z powodów miały być stare spekulacje o tym, że Kim Turnbull przed laty znała Brooklyna Beckhama. Efekt? Internet szybko zrobił z niej „byłą brata”. Dla rodziny tak chroniącej swój wizerunek, jak Beckhamowie, takie nagłówki to potencjalna katastrofa.

Kim w końcu zabrała głos. W krótkim oświadczeniu napisała, że nigdy nie była romantycznie związana z Brooklynem, a cała historia to błędna interpretacja dawnych zdjęć. Ale jak to bywa w show-biznesie – raz puszczona plotka żyje własnym życiem. I nawet jeśli Romeo stanął po jej stronie, medialna presja zrobiła swoje. Wtedy ich relacja się rozpadła.

 

„Nic między nami nie wyszło poza szkolną przyjaźń w wieku 16 lat. Chciałabym wycofać się z trwającej rozmowy i wyjaśnić sprawę dla dobra wszystkich zaangażowanych”.

– tak Kim skomentowała doniesienia o romansie z Brooklynem Beckhamem, bratem Romea.

 

 

Przeczytaj: Beckhamowie w ogniu konfliktu. Powodem jest nowa dziewczyna Romea?

 

Niespodziewany powrót po sześciu miesiącach

 

Jesienią 2025 para znów została sfotografowana razem – tym razem w Paryżu. Romeo Beckham w skórzanej kurtce, Kim Turnbull w czarnym płaszczu i ciężkich butach. Spacerowali, śmiali się, wyglądali swobodnie. Dla świata mody to był moment: para, która rozpadła się z powodu rodzinnych napięć, znowu razem – w stolicy miłości. Dla fanów – symbol, że czasem nawet w świecie filtrów i kontraktów da się wrócić do kogoś, kto naprawdę coś znaczy.

Niektórzy bliscy Beckhamów mieli podobno nie być zachwyceni tym powrotem, ale Romeo – jak twierdzą źródła – postawił na swoim. W końcu to jego życie, a nie PR-owa układanka.

 

 

Kim Turnbull – kto to? Głos pokolenia, które nie czeka na zgodę

 

Dziś Kim znów gra, pracuje i unika głośnych komentarzy. Jej Instagram to nie kronika romansu, tylko portfolio – zdjęcia z backstage’u, miksery, nowy winyl, klubowe światło. Coraz częściej pojawia się w kontekście młodej, niezależnej sceny DJ-ek, które nie potrzebują wielkich nazwisk, by mieć publiczność. W świecie, gdzie wiele młodych kobiet buduje swoją tożsamość wokół kogoś, Kim Turnbull idzie w drugą stronę. Jej siłą jest to, że nie walczy o uwagę – po prostu ją przyciąga.

 

 

Dziewczyna Romea Beckhama pisze własny scenariusz

 

Kim Turnbull wraca w świetle fleszy, ale już nie jako „dziewczyna Beckhama”. Dziś to ona ustala zasady – w muzyce, w modzie i w życiu. Historia z Romeem jest tylko jednym z rozdziałów, nie punktem odniesienia. W świecie, który uwielbia szufladkować kobiety, Kim udowadnia, że można odzyskać narrację i zrobić to po swojemu – bez dramatów, bez oświadczeń, bez potrzeby tłumaczenia się. Po prostu iść dalej. A jeśli przy okazji wzbudza zainteresowanie całej branży? To tylko dowód, że autentyczność nadal jest najbardziej pożądaną formą buntu.

 

 

Przeczytaj też: Dokument o Victorii Beckham zawiódł krytyków. Co poszło nie tak?

 

Zdjęcie główne: Instagram @kim_turnbull