Bajeczna opowieść o perypetiach Amerykanki żyjącej wymarzonym życiem w Paryżu od lat zebrał na świecie niemałe grono fanów. Nic więc dziwnego, że serial „Emily w Paryżu” powróci niebawem z kolejną, piątą już odsłoną. Na ekranie nie zobaczymy jednak kilku kluczowych postaci. Kto zrezygnował w udziale produkcji Netflixa? „Emily w Paryżu” sezon 5: oto wszystko, co wiemy.

 

„Emily w Paryżu” sezon 5 bez Camilie 

 

Niebanalne kostiumy, Paryż i nieustanne romanse w tle. Brzmi jak przepis na udaną produkcję, która podbije serca fanów i fanek na całym świecie, prawda? Cóż, nic więc dziwnego, że serial „Emily w Paryżu” doczekał się już kolejnej, piątej odsłony show. Fani mogą już odliczać dni do rozpoczęcia zdjęć do piątego sezonu – produkcja rusza w maju, a serial powróci na Netflixa najprawdopodobniej pod koniec 2025 roku. Jednak nie wszyscy ulubieni bohaterowie zameldują się ponownie na planie. Choć Lily Collins, Ashley Park czy Lucien Laviscount są już oficjalnie potwierdzeni, jeden z kluczowych elementów tej francuskiej układanki nagle znika. Camille Razat, odtwórczyni roli Camille, nie pojawi się w nowym sezonie – i to mimo wcześniejszych sugestii, że jej wątek może jeszcze wrócić.

Decyzja o nieobecności Camille Razat w 5. sezonie zaskakuje. Zwłaszcza że jej postać była przez cztery sezony jednym z filarów fabularnej dynamiki – emocjonalnym łącznikiem między Emily, Gabrielem i światem paryskiej bohemy. Jeszcze jesienią 2024 roku twórca serialu Darren Star w rozmowie z „TV Line” sugerował, że drzwi dla Camille pozostają otwarte:

 

„Nie wiem, co zobaczymy w przyszłym sezonie, ale to nie znaczy, że jej nie zobaczymy”.

 

Tymczasem dziś wiadomo, że aktorka nie pojawi się na ekranie – przynajmniej na razie. Nie jest jasne, czy to decyzja produkcji, czy wybór samej aktorki. Branżowe media spekulują, że odejście Razat może mieć związek z chęcią eksplorowania nowych projektów filmowych i teatralnych – kariera aktorki rozwija się dynamicznie również poza Netfliksem.

 

 

5. sezon „Emily w Paryżu”: Lucas Bravo szczerze o wypaleniu

 

To nie jedyna zmiana w składzie serialu. Lucas Bravo, czyli serialowy Gabriel, także planuje ograniczyć swoją obecność na planie. Choć formalnie podpisał kontrakt na cztery sezony, to piąta odsłona ma być dla niego momentem przejściowym. W rozmowie z „Gala” aktor przyznał wprost:

 

„Po czterech sezonach nie czuję już wolności. Coraz częściej dostaję ciekawe propozycje i zaczynam smakować czegoś nowego”.

 

W wywiadzie dla „Le Figaro” dodał, że nie chce „poświęcać kolejnych pięciu miesięcy na opowiadanie historii, która go nie ekscytuje”. W praktyce oznacza to, że choć Gabriel najprawdopodobniej pojawi się w sezonie piątym, jego rola może być ograniczona do kilku epizodów – lub zostanie symbolicznie zakończona.

 

 

„Emily w Paryżu” sezon 5: co wiemy o kolejnej odsłonie show?

 

Na szczęście dla fanów serialu, trzon obsady pozostaje nienaruszony. Lily Collins ponownie wcieli się w rolę Emily Cooper – specjalistki od marketingu, która z roku na rok coraz bardziej stapia się z paryskim rytmem życia. Ashley Park (Mindy) i Philippine Leroy-Beaulieu (Sylvie) również powracają. Lucien Laviscount, czyli Alfie, ku uciesze wielu widzów, także zagości na ekranie.

Zmiany w obsadzie mogą zwiastować nowy kierunek dla serialu. Z odejściem Camille i ograniczoną obecnością Gabriela, scenarzyści otrzymują swobodę w budowaniu nowych wątków miłosnych, konfliktów i zawodowych wyzwań. Emily być może wreszcie przestanie być uwięziona w miłosnym trójkącie i zwróci się w stronę bardziej niezależnej wersji siebie.