Czy Squid Game doczeka się spin-off’u? Cate Blanchett stawia sprawę jasno

Ubrana w perfekcyjnie skrojony garnitur, z włosami zaczesanymi na bok i precyzją ruchów niczym ostrze brzytwy, Cate Blanchett w roli Rekruterki w finałowym odcinku „Squid Game” przyciągnęła uwagę widzów od pierwszej sekundy. Jej krótki, lecz wyrazisty występ zdominował ekran i pozostawił fanów z licznymi pytaniami. Tuż po premierze finału w sieci zaczęły krążyć spekulacje o amerykańskim spin-offie, rzekomo tworzonym we współpracy z Davidem Fincherem. Przez kolejne tygodnie widzowie analizowali każdy detal sceny z oscarową aktorką, próbując znaleźć wskazówki co do przyszłości serii. Co na to sama zainteresowana? Blanchett w końcu zabrała głos. Choć nie ujawniła wszystkich szczegółów, jej słowa wyraźnie sugerują, że drzwi do powrotu „Squid Game” pozostają otwarte.

Netflix

Czy Squid Game doczeka się spin-off’u?

Pierwsze informacje o spin-offie pojawiły się w październiku 2024 roku, gdy serwis Deadline poinformował, że Netflix planuje nowy projekt z Davidem Fincherem w roli reżysera. Potem jednak zapadła cisza.

W czerwcu 2025 roku Hwang Dong-hyuk w rozmowie z „Entertainment Weekly” zdradził, że nie otrzymał oficjalnego potwierdzenia od platformy o realizacji projektu. Mimo to dodał, że nie zamyka się na pomysł spin-offów czy kontynuacji, bo w branży filmowej „nigdy nie mówi się nigdy”.

Warto zauważyć, że „Squid Game” jest jedną z największych produkcji w historii Netflixa. Od premiery w 2021 roku serial przyciągnął 142 miliony widzów w ciągu pierwszych 28 dni, generując 1,65 miliarda godzin odtworzeń. Po emisji finału trzeciego sezonu pojawienie się Blanchett wygenerowało ponad 320 tysięcy wzmianek w internecie w ciągu pierwszej doby, według danych firmy Brandwatch. Krótkie klipy ze sceną osiągnęły 280 milionów wyświetleń na TikToku, co czyni cameo jednym z najbardziej komentowanych momentów w historii serialu.

Netflix

Dlaczego mówi się o oficjalnym spin-offie i co na to Cate Blanchett?

Finał trzeciego sezonu przenosi akcję z Korei Południowej do Stanów Zjednoczonych. W Los Angeles postać grana przez Blanchett rzuca ddakji, czyli płytkę używaną w tradycyjnej koreańskiej grze i zachęca napotkaną osobę do udziału w tajemniczych rozgrywkach. Scena zamyka wątek Front Mana, który obserwuje sytuację z wnętrza samochodu.

Choć twórca serialu, Hwang Dong-hyuk, od razu zapewnił, że jej występ nie ma bezpośredniego związku z żadnym spin-offem, fani zaczęli spekulować. I nie bez powodu — Hollywood zna przypadki, w których subtelny udział gwiazdy w jednej scenie był zapowiedzią większego projektu.

Blanchett, pytana ostatnio przez magazyn „Variety” o możliwość zagrania w anglojęzycznej wersji lub kontynuacji „Squid Game”, odpowiedziała, że jest „absolutnie otwarta na wszystko”. Przyznała również, że chętnie ponownie podjęłaby współpracę z Davidem Fincherem. Jednak podkreśliła, że nie ma żadnych konkretnych informacji… lub — jak można przypuszczać — nie może ich ujawnić.

„Bardzo chętnie znów pracowałabym z Davidem [Fincherem]. Minęło już sporo czasu. Ale nie, nie wiem nic więcej niż ty. Nie udaję, naprawdę nie wiem.”

Cate Blanchett zdradziła, że jej udział w finale „Squid Game” był jednym z najbardziej enigmatycznych zleceń w jej karierze. Otrzymała zaledwie kilka storyboardów i tylko precyzyjne wytyczne, czego oczekuje się od niej w poszczególnych ujęciach.

Instagram @cate_blanchettofficial

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

Jak wyglądała rola Cate Blanchett w „Squid Game”?

W finałowej scenie trzeciego sezonu, rozgrywającej się w Los Angeles, aktorka gra amerykańskiego Rekrutera, rzuca ddakji i zachęca przechodnia do udziału w grach.

Dlaczego wybrano właśnie Cate Blanchett?

Reżyser Hwang Dong-hyuk szukał aktorki, która potrafi zdominować ekran minimalnymi środkami. Zamiana płci Rekrutera miała wprowadzić nową dynamikę do sceny.

Co oznacza scena w Los Angeles dla fabuły?

Podkreśla globalny zasięg gier i sugeruje istnienie międzynarodowej sieci rekruterów, co otwiera drogę do nowych wątków.

O autorze: Paula Jarosz

Stylistka, redaktorka i pasjonatka mody. Od lat obserwuje i interesuje się polską oraz zagraniczną sceną modową, co wytworzyło u niej ogromne przywiązanie do estetyki. Nowe trendy, beauty oraz design to nie tylko inspiracje, ale i zakorzeniony głęboko lifestyle. Oglądanie pokazów i zdjęć street style'u to dla niej chleb powszedni, jak również inspiracja do codziennego funkcjonowania - musi być zawsze na czasie z aktualnymi trendami. Ponadto absolwentka filologii romańskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Mówi, że Paryż to jej drugi dom. Uwielbia jazdę konno, seriale z lat 90. (szczególnie ten o przygodach Carrie Bradshaw) oraz swojego pieska - charcika włoskiego - o imieniu Bambi.