SPONSOR SERWISU
Warto odwiedzić
(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0
Logotyp serwisu miumag.eu
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0

Co oglądać na Netflixie w sierpniu 2025? Czerwona platforma zachwyca wyborem megahitów

Spis treści


Rodzina Addamsów – makabra z przymrużeniem oka
Kocha, lubi, szanuje – o męskości bez patosu
Mad Max: Na drodze gniewu – adrenalina i anarchia
Interstellar – kosmos z ludzką twarzą
Miłość w Seattle – romantyzm z drugiego planu
Narodziny gwiazdy – światło i cień show-biznesu
Wredne dziewczyny – licealna hierarchia, która wciąż działa
FAQs – najczęściej zadawane pytania
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0

Netflix przyzwyczaił nas do tego, że wakacyjne premiery potrafią zaskakiwać, ale sierpień 2025 roku przynosi coś więcej niż tylko letnią rozrywkę. To miesiąc powrotów do klasyków, reinterpretacji kultowych tematów i wyjątkowych emocji na ekranie. Platforma zaskakuje nas aż 7 nowymi propozycjami, które przez lata zyskały status megahitów. Co znajdziesz na Netflixie w sierpniu 2025? 

 

TEN SERIAL BYŁ NUMEREM 1 WŚRÓD PUBLICZNOŚCI NA NETFLIXIE

 

Rodzina Addamsów – makabra z przymrużeniem oka

 

Premiera: 1 sierpnia

 

Jeśli sądzisz, że znasz Rodzinę Addamsów z kreskówek czy memów, to seans filmu z 1991 roku może Cię zaskoczyć. To wersja, w której gotycki klimat, absurd i wyśrubowana estetyka łączą się w perfekcyjnej harmonii. Gomez tańczy tango jakby życie od tego zależało, Morticia wypowiada każdą kwestię z lodowatym wdziękiem, a Wednesday… cóż, ona jednym spojrzeniem potrafi rozbroić każdego. Do tego pojawia się wątek spadku i fałszywego brata, co wprowadza do rodzinnego chaosu nieco kryminalnego smaczku.

 

Dlaczego warto?

To film, który udowadnia, że mrok może być elegancki, a dziwactwo – piękne. „Rodzina Addamsów” to rozrywka, która nie traktuje widza jak idioty. Świetne kostiumy, aktorstwo na poziomie (Anjelica Huston i Raúl Juliá są bezbłędni), a także ponadczasowy przekaz: nie musisz być „normalny”, by być wartościowym.

 

Stylizowany plakat filmu „Rodzina Addamsów” z 1991 roku w wersji francuskiej. Cała ekscentryczna rodzina pozuje wspólnie: Gomez i Morticia Addams stoją w centrum, otoczeni przez Wednesday, Pugsleya, Wujka Festera, Lurcha i Babcię. W tle ozdobne ramy z pajęczynami, a na górze gotycki napis „La Famille Addams”. Plakat utrzymany w ciemnej, teatralnej estetyce z elementami humoru i absurdu, oddający charakterystyczny nastrój filmu.

NETFLIX

 

Kocha, lubi, szanuje – o męskości bez patosu

 

Premiera: 3 sierpnia

 

Jeśli do obejrzenia tego filmu nie przekona was nagi tors Ryana Goslinga, to może zrobi to jego bezbłędne wyczucie komizmu i rola, która udowadnia, że w kinie rozrywkowym też można zagrać z klasą.  Cal, grany przez Steve’a Carella, dowiaduje się, że jego żona zdradza go z kolegą z pracy. Sytuacja wydaje się banalna, ale sposób, w jaki film ją rozwija, już taki nie jest. Na scenę wkracza Jacob (Ryan Gosling), przystojny bawidamek, który uczy Cala, jak odzyskać pewność siebie i „wrócić do gry”. Z czasem okazuje się jednak, że nie wszystko da się zamaskować nowym garniturem i drinkiem z whisky. Pod błyskotliwym dialogiem kryje się opowieść o niedoskonałościach, które łączą ludzi bardziej niż ideały.

 

Dlaczego warto?

To nie tylko zabawna komedia, ale też film, który mówi o tym, jak mężczyźni radzą sobie z emocjami – lub nie radzą. Świetna obsada (Carell, Gosling, Julianne Moore, Emma Stone) sprawia, że historia nabiera autentyczności, a jednocześnie pozwala się śmiać i wzruszać w równym stopniu.

 

Trzy ujęcia z filmu „Kocha, lubi, szanuje” rozmieszczone poziomo. Górna scena pokazuje Steve’a Carella leżącego w garniturze na kanapie, obok kobiecej nogi na wysokim obcasie. Środkowe ujęcie – Ryan Gosling trzymający Carella, udzielający mu lekcji uwodzenia. Dolna scena – romantyczna scena z Emmą Stone i Goslingiem w łóżku. Plakat w polskiej wersji językowej, podkreślający humor i wątki romantyczno-komediowe filmu.

NETFLIX

 

Mad Max: Na drodze gniewu – adrenalina i anarchia

 

Premiera: 16 sierpnia

 

W świecie, w którym wszystko się rozpadło – społeczeństwo, zasady, empatia – pozostała walka. „Na drodze gniewu” to postapokaliptyczne kino w najczystszej formie, gdzie każdy element – od strojów, przez pojazdy, aż po choreografię pościgów – jest świadomie przesadzony, by podkreślić, jak bardzo świat się wykoleił. Max, milczący i zmęczony, łączy siły z Furiosą, która buntuje się przeciw tyranii Immortana Joe i próbuje uratować grupę kobiet zniewolonych przez jego system.

 

Dlaczego warto?

Bo to film, który udowadnia, że kino akcji może być nie tylko efektowne, ale i znaczące. Nie ma tu zbędnych słów – jest czysta forma i emocje podane na najwyższych obrotach. Nie trzeba lubić samochodów i wybuchów, by docenić ten tytuł.

 

Oficjalny plakat filmu „Mad Max: Na drodze gniewu” w polskiej wersji. Na pierwszym planie Tom Hardy jako Max w metalowej masce i Charlize Theron jako Imperator Furiosa z ogoloną głową, oboje gotowi do walki na tle pustynnego, postapokaliptycznego krajobrazu. Ogromne, wypalone litery tytułu dominują kadr, utrzymany w żółto-niebieskiej, kontrastowej tonacji. Plakat wyraża intensywność, brutalność i styl wizualny filmu.

NETFLIX

 

Interstellar – kosmos z ludzką twarzą

 

Premiera: 18 sierpnia

 

Ziemia się kończy – zniszczone ekosystemy, brak pożywienia, atmosfera, która nie sprzyja życiu. W tej ponurej rzeczywistości pojawia się szansa: tajna misja NASA, która ma znaleźć nową planetę do zasiedlenia. Wyrusza w nią Cooper (Matthew McConaughey), były pilot i obecny farmer. Zostawia rodzinę z nadzieją, że może kiedyś wróci – choć wie, że czas działa przeciw niemu. W przestrzeni czas i grawitacja płyną inaczej.

 

Dlaczego warto?

Bo to film, który nie boi się pytań bez odpowiedzi. Połączenie nauki (dzięki współpracy z fizykiem Kipem Thornem) z emocjonalnym rdzeniem sprawia, że „Interstellar” działa jak wielka, międzygwiezdna medytacja. Niezależnie od tego, czy fascynuje Cię fizyka, czy po prostu poruszają Cię dobrze opowiedziane historie – ten film ma coś do powiedzenia.

 

Plakat filmu „Interstellar” Christophera Nolana przedstawiający astronautę w białym skafandrze stojącego na obcej planecie o surowym, skalistym krajobrazie. W tle trzech innych astronautów zmierza w głąb nieznanego terenu, a nad nimi odwrócona góra lodowa – symbol złudzenia i przełamania praw fizyki. Plakat utrzymany w chłodnej kolorystyce, z białym tytułem i informacjami o obsadzie. Sugeruje epicki rozmach i filozoficzne przesłanie filmu.

NETFLIX

 

Miłość w Seattle – romantyzm z drugiego planu

 

Premiera: 20 sierpnia

 

Burke (Aaron Eckhart) po śmierci żony napisał książkę o stracie, która niespodziewanie stała się bestsellerem. Choć zyskał sławę jako ekspert od żałoby, sam nie przepracował tego, co go spotkało. Podczas seminarium w Seattle spotyka Eloise (Jennifer Aniston), kobietę równie pogubioną jak on. Ich znajomość zaczyna się bez fajerwerków – nie ma tu burzy hormonów, raczej ciche współczucie i chęć zrozumienia.

 

Dlaczego warto?

Bo to film o tym, że uczucia nie zawsze przychodzą z hukiem – czasem są jak cichy strumień, który z czasem może przerodzić się w coś więcej. Bez banałów, bez stereotypów. Jeśli masz dość historii, gdzie po dwóch randkach pojawia się pierścionek, „Miłość w Seattle” będzie odświeżająca.

 

Kadr promujący film „Miłość w Seattle” przedstawiający Jennifer Aniston i Aarona Eckharta w czułym, radosnym geście – ich czoła stykają się, oboje uśmiechnięci, z zamkniętymi oczami, emanują spokojem i delikatnością. Kadrowanie podkreśla intymność chwili. Zdjęcie ilustruje emocjonalną głębię filmu i jego tematykę radzenia sobie ze stratą i powolnego powrotu do życia.

NETFLIX

 

Narodziny gwiazdy – światło i cień show-biznesu

 

Premiera: 22 sierpnia

 

Ally śpiewa w barze. Jackson Maine koncertuje dla tysięcy. Kiedy się spotykają, coś się zmienia. Ona wkracza do świata, o którym marzyła, on coraz bardziej się w nim gubi. Bradley Cooper stworzył opowieść o relacji, w której miłość miesza się z uzależnieniem, sukces z samotnością, a sztuka z osobistym cierpieniem. Lady Gaga gra nie tylko głosem, ale całym sobą.

 

Dlaczego warto?

Bo to nie tylko romans – to film o tym, że talent i uczucie nie zawsze wystarczą, by przetrwać. Znakomite aktorstwo, świetna muzyka (Oscar za „Shallow”) i emocje, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Nawet jeśli znasz tę historię z wcześniejszych wersji, ta opowieść wciąż potrafi złamać serce.

 

Netflix sierpień 2025: Czarno-biały plakat filmu „Narodziny gwiazdy” ukazujący Lady Gagę i Bradleya Coopera w intymnym momencie – siedzą blisko siebie, śmiejąc się i opierając czołami, on trzyma gitarę. W tle rozmazana palma, tworząca atmosferę kalifornijskiego światła i muzycznej bliskości. Złoty tytuł „A Star is Born” kontrastuje z delikatnym, emocjonalnym kadrem. Plakat promuje muzyczno-romantyczny dramat o miłości, uzależnieniu i cenie sławy.

NETFLIX

 

Wredne dziewczyny – licealna hierarchia, która wciąż działa

 

Premiera: 28 sierpnia

 

Cady (Lindsay Lohan) trafia do amerykańskiego liceum po latach nauki w domu. Szybko orientuje się, że zasady w szkole są bardziej skomplikowane niż matematyka wyższa. Plastiki, czyli najpopularniejsze dziewczyny, rządzą wszystkim – kto z kim siedzi, jak się ubiera, kogo się podziwia. Cady wchodzi do tej gry, ale szybko przekonuje się, że cena popularności może być bardzo wysoka.

 

Dlaczego warto?

„Wredne dziewczyny” to nie tylko śmieszne cytaty i różowe ubrania. To film, który punktuje toksyczność systemów społecznych, które zaczynają się już w szkole. To też przypomnienie, że nie warto zatracać siebie dla aprobaty innych. A przy tym – naprawdę dobrze się to ogląda, nawet po raz któryś z rzędu.

 

Netflix sierpień 2025:  Oficjalny plakat filmu „Mean Girls” przedstawiający cztery główne bohaterki na różowym tle. Na pierwszym planie Lindsay Lohan jako Cady Heron w czerwonym topie i dżinsach, z lekkim wyrazem niepewności i dystansu. Za nią stoją trzy stylowo ubrane dziewczyny: Amanda Seyfried, Rachel McAdams i Lacey Chabert – ubrane w odcienie różu, z wyrazami pewności siebie i dominacji. Logo filmu w intensywnie różowym kolorze u góry przyciąga wzrok. Plakat symbolizuje hierarchię i presję społeczną w liceum.

NETFLIX

 

FAQs – najczęściej zadawane pytania

 

1. Czy filmy są dostępne w polskiej wersji językowej?

Tak, Netflix oferuje wszystkie wymienione tytuły z polskim lektorem lub napisami.

 

2. Który film będzie odpowiedni na wieczór we dwoje?

„Miłość w Seattle” lub „Kocha, lubi, szanuje” – oba dają przestrzeń na emocje i nie są przesadnie sentymentalne.

 

3. Czy „Mad Max” i „Interstellar” są trudne w odbiorze?

Nie. Są intensywne, ale przystępne. „Interstellar” wymaga uwagi, ale nie wiedzy z astrofizyki. „Mad Max” to czysta akcja – dla każdego.

O autorze: Paula Jarosz

Stylistka, redaktorka i pasjonatka mody. Od lat obserwuje i interesuje się polską oraz zagraniczną sceną modową, co wytworzyło u niej ogromne przywiązanie do estetyki. Nowe trendy, beauty oraz design to nie tylko inspiracje, ale i zakorzeniony głęboko lifestyle. Oglądanie pokazów i zdjęć street style'u to dla niej chleb powszedni, jak również inspiracja do codziennego funkcjonowania - musi być zawsze na czasie z aktualnymi trendami. Ponadto absolwentka filologii romańskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Mówi, że Paryż to jej drugi dom. Uwielbia jazdę konno, seriale z lat 90. (szczególnie ten o przygodach Carrie Bradshaw) oraz swojego pieska - charcika włoskiego - o imieniu Bambi.

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0
trend alert

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0 noSlotDataButCampaignVisibility:0