Logotyp serwisu miumag.eu

Lady Gaga w „Wednesday 2”: głosy rozczarowania rolą wokalistki. O co chodzi?

Aleksandra Sil | Utworzono: 2025-09-03
Lady Gaga w "Wednesday" zapowiadana była jako kluczowa rola w fabule show. Jak wyszło naprawdę? Fani nie kryją rozczarowania.

Spis treści


„Wednesday 2” część 2: Lady Gaga wkracza do gry. Jaką postać gra wokalistka?
Dla otarcia łez: Lady Gaga wydała utwór stworzony na potrzebę show
Czy będzie trzeci sezon „Wednesday” na Netflixie?

 

Lady Gaga w „Wednesday 2” to połączenie głośno zapowiadane już od zeszłego roku. Po niekwestionowanym sukcesie pierwszej części show, który, zupełnie przypadkiem, spowodował renesans utworu „Blood Mary”, to połączenie wydawało się oczywiste. Wraz z premierą drugiej części drugiego sezonu produkcji w końcu dane nam jest zobaczyć artystkę na mrocznym ekranie Tima Burtona. Jak sprawdziła się w świecie Wednesday Addams?

 

„Wednesday 2” część 2: Lady Gaga wkracza do gry. Jaką postać gra wokalistka?

 

O tym, że Lady Gaga i serial o mrocznej akademii Nervermore są sobie przeznaczeni, wiadome było od czasu premiery pierwszego sezonu show. To właśnie wówczas licząca ponad dekadę piosenka wokalistki stała się niemalże samozwańczym hymnem produkcji, bo choć nie pojawił się oficjalnie w soundtracku, internauci szybko zaczęli nagrywać swoje interpretacje słynnego tańca Wednesday właśnie do „Blood Mary”.

 

Plotki i domysły o tym, że idealnie pasująca do estetyki serialu Gaga pojawi się w drugim sezonie, zostały potwierdzone w ubiegłym roku. Niekwestionowanie najbardziej teatralna artystka świata zapowiedziana została jako odtwórczyni roli Rosaline Rotwood – legendarnej nauczycielki Nevermore Academy, która w tajemniczych okolicznościach skrzyżuje ścieżki z Wednesday Addams, a której „okryta aurą tajemnicy reputacja, wyprzedza jej pojawienie się”.

Wraz z premierą drugiej części drugiego sezonu „Wednesday” pojawia się pytanie: „jak artystka poradziła sobie z rolą w bijącym rekordy popularności show Tima Burtona”? Cóż, krytycy oraz recenzenci studzą entuzjazm widowni – zapowiadany bowiem z wielką pompą występ światowej sławy gwiazdy to bowiem króciutki epizod, wręcz cameo, które rozczarowuje. Nie powinno to być jednak zaskoczeniem, bowiem sama Ortega przyznała, że Gaga spędziła na planie show zaledwie jeden dzień zdjęciowy. Podczas wizyty w programie „The Late Show with Stephen Colbert” Ortega zdradziła kulisy wizyty Gagi na planie:

 

„Pamiętam, jak przyjechałam na plan i wszystko było kompletnie zmienione. Mieliśmy normalny, działający plan, a tego dnia, kiedy przyjechałam do pracy, nagle pojawiła się ciężarówka za ciężarówką, za ciężarówką… Rozwinęli specjalny chodnik, żeby mogła przejść od przyczepy do namiotów. Poszłam do swojego namiotu, żeby odpocząć, a mój stary, brudny namiot został zastąpiony zupełnie nowym. Nagle miałam luksusowe krzesło reżysera. Dali mi ekskluzywną wodę. Naprawdę się postaraliśmy, żeby ją olśnić. A następnego dnia wróciłam do mojego zakurzonego miejsca. Chciałam, żeby była na planie częściej, ale częściowo dlatego, że ta woda była naprawdę pyszna”.

 

fot. Netflix Media Center

 

Dla otarcia łez: Lady Gaga wydała utwór stworzony na potrzebę show

 

Choć rola Gagi w show nie zachwyciła fanów, wokalistka zadbała o to, by otrzeć łzy tych rozczarowanych. Artystka przygotowała bowiem utwór specjalnie na potrzeby show. Piosenka „Dead Dance” powstała we współpracy z Andrew Wattem i Cirkutem — producentami odpowiedzialnymi za jej ostatni album „Mayhem”.

Jak donosi Variety, piosence będzie towarzyszyć teledysk wyreżyserowany przez samego Tima Burtona. Premiera klipu zaplanowana jest na środowy wieczór – fani mogą więc od rana oddać się przyjemności oglądania show, by o 18 polskiego czasu zobaczyć muzyczne show przygotowane przez Gagę.

 

Na zdjęciu widać dwie osoby w fioletowo-wyściełanej trumnie — jedna stoi w środku, ubrana w czarno-szaro prążkowaną sukienkę i czarne rękawiczki, druga leży obok w czerwonej, błyszczącej sukience z siateczkowymi rękawami, z mocnym makijażem i jasnymi, natapirowanymi włosami. Do you like this personality?

Instagram @ladygaga

 

Czy będzie trzeci sezon „Wednesday” na Netflixie?

 

Drugi sezon show, szczególnie ze względu na podzielenie na dwie części, przyciągnął (ponownie) przed ekrany rekordową publiczność. Zanim jednak pierwsze cztery odcinki nowej odsłony serialu pojawiły się oficjalnie w streamingu Netflixa, twórcy potwierdzili już plotki na temat trzeciego sezonu produkcji. 23 lipca Netflix ogłosił, że Tim Burton po raz kolejny zaprosi nad do mrocznego świata Wednesday Addams.

Z kolei showrunnerzy Alfred Gough i Miles Millar zapowiedzieli, że będzie to najbardziej intensywna odsłona w historii serii. Na ekranie pojawić się mają bowiem nowi członkowie rodziny Addamsów, a fabuła wyjdzie poza mury Nevermore, kierując się w stronę mroczniejszych zakamarków uniwersum. 

 

Naszym celem w trzecim sezonie jest to samo, co w każdym – zrobić najlepszy sezon ‘Wednesday’, jaki tylko możemy. Chcemy jeszcze głębiej wejść w nasze postacie, a jednocześnie rozszerzyć świat Nevermore i samej Wednesday”.

 

– zdradził Alfred Gough.

 

Wszystko wskazuje na to, że tym razem nie przyjdzie czekać nam latami na kolejny sezon. Zdjęcia zaczną się bowiem już w listopadzie 2025 roku, tym razem z jeszcze większym budżetem i prawdopodobnie w kilku nowych lokalizacjach. Czy to oznacza, że nową odsłonę dostaniemy już przyszłej jesieni? Na razie data premiery owiana jest tajemnicą, jednak nie mamy wątpliwości, że twórcy dołożą wszelkich starań, by show powróciło na erkany jak najszybciej.

 

Grupa sześciu postaci stoi w rzędzie we wnętrzu o witrażowych drzwiach. W centrum stoi dziewczyna z ciemnymi warkoczami ubrana w czarny strój, a obok niej kobieta w długiej, eleganckiej czarnej sukni oraz chłopak w fioletowo-czarnej marynarce. Pozostali mężczyźni mają poważne miny i są ubrani w garnitury lub szkolne mundurki. Na pierwszym planie widoczny jest mebel przykryty przezroczystą folią.

fot. Netflix Media Center

Aleksandra Sil Avatar

O pracy w redakcji marzyła, odkąd pierwszy raz zobaczyła „Diabeł ubiera się u Prady”, „Nigdy w życiu” i „Jak stracić chłopaka w 10 dni”. Jest nieustannie zafascynowana dynamicznym światem digitalu, w którym trudno się nudzić. Pisze zarówno o modowych trendach i urodowych nowościach, które przetestowała na własnej skórze, jak i o najnowszych wieściach zza oceanu. Doświadczenie zdobywała w takich redakcjach jak Glamour czy Kobieta.pl.

WIDEO

viral

Pokaz Victoria’s Secret 2025: wszystko, co wiemy o najbardziej kobiecym pokazie sezonu

trend alert