Spis treści
Jak miało się skończyć „Squid Game” sezon 3.?
Co by było, gdyby? Alternatywne zakończenie „Squid Game”, które nie powstało
Gigantyczny sukces na Netflixie – mimo nieoczywistego finału
Gi-hun miał uciec do USA, ale twórca zmienił zdanie. Czy to dobrze? Zdania są mocno podzielone, a fani serii zdają się być mocno zawiedzeni. Co jednak byłoby gdyby…
W tym artykule przeczytasz:
- Jak pierwotnie miał się zakończyć sezon 3 „Squid Game”
- Co skłoniło Hwang Dong-hyuka do zmiany scenariusza
- Jaki przekaz stoi za ostatecznym finałem serialu
- Jak światowe realia wpłynęły na decyzje twórcy
- Dlaczego ten sezon mimo kontrowersji stał się rekordowym hitem na Netflixie
ZOBACZ JAKIE ROZGRYWKI MUSIELI POKONAĆ UCZESTNICY W „SQUID GAME”!
Netflix
Jak miało się skończyć „Squid Game” sezon 3.?
Zamiast przewidywalnego zakończenia i schematycznego happy endu, widzowie dostali dramat, który mocno rezonuje z rzeczywistością. Sezon 3. zebrał różne opinię, jednak według wielu sam koniec nie porwał. Teraz wychodzą na jaw nowe szczegóły dotyczące zakończenia koreańskiego show. Jak zdradził sam reżyser show Hwang Dong-hyuk w rozmowie z Vanity Fair – początkowo zakończenie miało wyglądać zupełnie inaczej. Twórca serialu planował, że Seong Gi-hun (Lee Jung-jae) po wygranej w grze poleci do Stanów, by w końcu spotkać się ze swoją córką. Finał miał być emocjonalnym katharsis, a nie dramatem, który ścina z nóg. Co się zmieniło?
„Na początku, gdy ogólnie rozważałem fabułę drugiego i trzeciego sezonu, wyobrażałem sobie zakończenie, w którym Gi-hun wychodzi cało z gry i leci do swojej córki do USA. To miało być raczej szczęśliwe zakończenie. Ale kiedy zacząłem pisać na serio, coraz częściej zastanawiałem się, co właściwie chcę przez ten serial powiedzieć. Jaki przekaz chcę wysłać światu? I wtedy poczułem, że obecne zakończenie będzie bardziej odpowiednie.”
W finale „Squid Game 3” gra toczy się już nie tylko o przetrwanie, ale o przyszłość. Na placu boju zostaje tylko Gi-hun i niemowlę numer 222, dziecko tragicznie zmarłej zawodniczki Jun-hee (Jo Yu-ri). Zamiast dopełnić narracji o osobistej zemście lub triumfie, Gi-hun… oddaje swoje życie, by uratować dziecko i zapewnić mu dostęp do nagrody pieniężnej. To mocna, ale bardzo świadoma decyzja scenariuszowa. W epilogu Front Man przekazuje córce Gi-huna jego rzeczy i resztę pieniędzy. W tej wersji Gi-hun nie wygrywa – on oddaje wszystko, by kolejne pokolenie miało szansę na nowe życie.
SZUKASZ CZEGOŚ W PODOBNYM KLIMACIE? TO NASZE POLECENIA PO OBEJRZENIU „SQUID GAME”
Netflix
Co by było, gdyby? Alternatywne zakończenie „Squid Game”, które nie powstało
Dlaczego Hwang Dong-hyuk zdecydował się na tak przejmujące zakończenie? W wypowiedzi dla Vanity Fair nie zostawia złudzeń:
„Kiedy pisałem pierwszy sezon, świat już nie był idealny. Ale dziś jest jeszcze gorzej. Nierówności rosną, klimat się wali, a nadzieja młodych powoli znika.”
Hwang podkreślił, że jako przedstawiciel starszego pokolenia poczuł się zobowiązany do poruszenia tematów, które często są pomijane w popkulturze: egoizm, chciwość, brak społecznej odpowiedzialności. Jego odpowiedź? Gi-hun jako symbol pokolenia, które musi coś poświęcić, by przyszłość w ogóle była możliwa.
Co ciekawe, istniał także bardziej „hollywoodzki” wariant finału. Hwang zdradził, że rozważał scenariusz, w którym Gi-hun, Jun-ho (Wi Ha-joon) oraz kilku innych graczy przeżywają. Policja miała wkroczyć w odpowiednim momencie, by przerwać ostatnią grę. Historia miała się zakończyć ucieczką z wyspy i rozliczeniem z organizacją.
ZAKOŃCZENIE DO CIEBIE NIE PRZEMÓWIŁO? WYJAŚNIAMY FINAŁ SERII „SQUID GAME”
Netflix
Gigantyczny sukces na Netflixie – mimo nieoczywistego finału
Chociaż finał sezonu nie przyniósł widzom klasycznego zakończenia, serial bije rekordy popularności. Według danych Netflixa, „Squid Game” sezon 3 uplasował się na 1. miejscu w aż 93 krajach i pobił rekord liczby odsłon w ciągu pierwszych trzech dni od premiery.
POZNAJ NAJMŁODSZEGO MILIARDERA W CHINACH! DOROBIŁ SIĘ NA PROSTYM PATENCIE
Netflix
