10
01
2014
10 nowych zasad rozświetlania: Mniejszy nos, lepsze policzki!
W makijażu największe znaczenie ma to, co najmniej widoczne. Zanim nałożysz na usta oszałamiający, burgundowy gloss, a rzęsy pociągniesz wartą majątek maskarą, upewnij się, że cera wygląda perfekcyjnie.
Bazowy makeup skóry to nie tylko podkład, puder i korektor zaaplikowane w stosownej kolejności, ale (może przede wszystkim) umiejętność wykorzystania światła - tak, by ostatecznie wyglądać młodo, świeżo i promiennie. A jeśli przy okazji możesz naprawić drobne niedociągnięcia Matki Natury, to czemu nie skorzystać?
Nowoczesne podejście
Dawniej w makijażu nakładało się warstwę na warstwę, gromadząc na twarzy nadmierną ilość kolorowych produktów, w czego efekcie ostateczny look był nieco zbyt teatralny, pozbawiony naturalnego blasku. Obecnie chodzi o widoczne poprawienie rysów, ale z zachowaniem lekkości i bez obciążania skóry.
Właściwe produkty
By wyczarować wyjątkowy makijaż, potrzebujesz tylko dwóch kosmetyków: cieniującego kremu w matowym wydaniu i rozświetlacza o delikatnym połysku. Ten pierwszy aplikujesz najpierw na dłoń, delikatnie rozcierasz opuszkami palców i przenosisz na twarz w strategiczne miejsca. Drugim wykańczasz makeup, czyniąc ostateczne szlify.
Naturalny odcień skóry
Trzymaj się zasady cieniowania skóry kosmetykiem tylko o ton ciemniejszym od naturalnego koloru skóry. Chodzi o to, by ostateczny efekt nie był zbyt oczywisty albo nadmiernie porcelanowy / oranżowy / czekoladowy. Jeśli masz żółtawą cerę, poruszaj się po tej palecie; jeżeli twoim naturalnym kolorem jest mleczny róż - nie eksperymentuj z ciepłym beżem.
Odrobina połysku
Highlighter, czyli rozświetlacz albo iluminator, to nie imprezowy brokat, zatem powinien być tylko delikatnie lśniący. Unikaj wszystkiego z dostrzegalnymi gołym okiem błyszczącymi drobinkami.
Właściwe przybory
Kremowe kosmetyki najlepiej nakładać dłonią, ale wszystko co sypkie nanoś pędzlem z naturalnego włosia. Dlaczego? Ponieważ jest miększe niż syntetyczne, dzięki czemu nie przedawkujesz żadnego produktu. Lepiej zaaplikować zbyt mało kosmetyku niż zaryzować nadmiarem.
Umiejscowienie cienia
Chcesz podkreślić tylko kości policzkowe? Zassij delikatnie policzki i pociągnij cień wzdłuż powstałej przestrzeni. By wysmuklić nos, poprowadź dwie subtelne linie od krawędzi brwi przez jego środek. Makijaż wykończ muskając te częsci twarzy, które najmocniej wystają - osiągniesz efekt naturalnej opalenizny.
Strategia rozświetlania
Najważniejsza zasada, o której nie wolno ci zapomnieć: nie możesz przedawkować. Najlepiej nałożyć odrobinę produktu na trzy palce (serdeczny, środkowy i wskazujący) obu dłoni i symetrycznie je prowadzić wzdłuż skroni, tuż pod linią brwi, na czubku brody oraz szczycie nosa. Proste, prawda?
Mocne i słabe strony
Zanim rozpoczniesz swoją przygodę z rozświetlaniem, zbadaj swoje mocne i słabe strony, oceniając odbicie w lustrze. Dla lepszego rozeznania możesz także nakręcić film telefonem, nagrywając swoją twarz z różnych stron. W ten sposób zobaczysz, czego tak naprawdę potrzebujesz, Złagodzenie rysów? Zaostrzenia kości policzkowych? A może tylko delikatnego wysmuklenia?
Nieoceniona pomoc
Druga, po umiarze, istotna sprawa to umiejętne stapianie ze sobą produktów, by na skórze stanowiły jedną, subtelna powłokę. Przydatny może okazać się ulubiony makijaży gadżet amerykańskich dziewczyn - jajowata gąbeczka BeautyBlender, której używa się także za kulisami wielkich pokazów.
Rumiany finisz
Być może uważasz, że stosowanie klasycznego różu jest za bardzo w stylu lat 80. i zupełnie rezygnujesz z pudrowego rumieńca. Zdaniem wizażystów mimo wszystko warto jest zwieńczyć makijaż odrobiną tego tradycyjnego produktu - w odcieniu brzoskwini, jeśli masz jasną cerę, lub w kolorze śliwki, jeśli cieszysz się śniadą karnacją. Będzie świeżo, młodo i naturalnie!