Disney+ kampania
Logotyp serwisu miumag.eu

Redukcja „kurzych łapek” oraz całodniowe glow – oto za co kocham produkty od KLOO

Redakcja | Utworzono: 2024-10-28 | Zmodyfikowano: 2025-11-12

Spis treści


Czym charakteryzuje się marka KLOO?
Co więcej od marki?
Bestsellery marki – co znajdziemy w asortymencie KLOO?
Premierowe produkty KLOO i ich charakterystyka
Triki pielęgnacyjne z użyciem kosmetyków KLOO
Dlaczego sięgam po produkty KLOO?

Od pewnego momentu zaczęłam wybierać pielęgnację, która nie wymaga planu, a dostosowuje się do mojego zabieganego rytmu życia. Lubię, gdy kosmetyki działają intuicyjnie – kilka prostych kroków, lekkie formuły, efekty widoczne, ale bez zbędnego przerysowania. KLOO okazało się dokładnie takie: klarowne, skuteczne i bez obiecujących cuda ozdobników. To pielęgnacja, która daje skórze odpocząć, a jednocześnie przywraca jej świeżość i równowagę. W czym tkwi fenomen polskiej marki, którą testowałam przez ostatnie tygodnie?

 

 

Czym charakteryzuje się marka KLOO?

 

Od początku – czym właściwie jest ta marka? KLOO powstało z przekonania, że codzienna pielęgnacja może być skuteczna bez komplikacji i przesytu. To nie kolejna marka z modnym logo, lecz projekt stworzony wokół realnych potrzeb skóry. Zamiast obiecywać natychmiastowe efekty, KLOO skupia się na budowaniu długotrwałej równowagi i komfortu. Wszystkie produkty są unisex, zaprojektowane tak, by pasowały do różnych typów cery, rytmów życia i przyzwyczajeń – bez podziału na kategorie wiekowe czy płciowe.

 

Formuły opierają się na składnikach aktywnych o udowodnionej skuteczności, takich jak retinal, który przyspiesza odnowę komórkową, masło shea zapewniające elastyczność i odżywienie, czy kwasy AHA, delikatnie złuszczające i przywracające skórze blask. Każdy produkt jest przemyślany: ma konkretny cel, czystą kompozycję i teksturę, która przyjemnie stapia się ze skórą. Nie znajdziemy tu sezonowych „must have” ani chwilowych trendów. Zamiast tego – konsekwencję i zaufanie do sprawdzonych rozwiązań.

 

Co więcej od marki?

 

Marka dba również o aspekt środowiskowy – wprowadziła refille, czyli wymienne wkłady do produktów, które pozwalają zachować eleganckie opakowanie i jednocześnie znacząco zmniejszyć ilość generowanych odpadów. To rozwiązanie praktyczne i estetyczne: wkład można łatwo wymienić, bez konieczności kupowania nowego słoiczka czy butelki. Dzięki temu KLOO nie tylko ogranicza produkcję plastiku, ale też promuje nowoczesne podejście do pielęgnacji, w którym luksus idzie w parze z odpowiedzialnością.

 

Co więcej od października kosmetyki KLOO dostępne są również w drogeriach Rossmann w całej Polsce.

 

 

Bestsellery marki – co znajdziemy w asortymencie KLOO?

 

W ofercie KLOO znalazły się produkty, które można dowolnie łączyć, tworząc prosty, skuteczny plan pielęgnacyjny.

 

  • Overnight Reset (krem na noc) – regenerujący krem z 0,05% retinalu. Wygładza, przyspiesza odnowę komórkową i poprawia teksturę skóry.
  • Radiance Booster Peeling Lotion – lekki lotion z kwasami AHA, który usuwa martwe komórki naskórka i przywraca naturalny blask.
  • Healthy Glow Cream (krem na dzień) – nawilżający krem z 10% witaminy C. Wyrównuje koloryt, ujędrnia i rozświetla cerę.
  • Anti-Ox Serum – serum o działaniu antyoksydacyjnym i rozjaśniającym. Wygładza skórę, zmniejsza przebarwienia i drobne zmarszczki.
  • Cleansing Foam (pianka oczyszczająca) – delikatnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia, nie zaburzając bariery hydrolipidowej.

 

Produkty można stosować samodzielnie lub łączyć, ale nie ma na to konkretnej reguły. Najważniejsze, abyś używała ich w zgodzie ze sobą i potrzebami skóry.

 

 

 

Premierowe produkty KLOO i ich charakterystyka

 

Jesienią marka wprowadziła dwa nowe produkty, które poszerzają jej portfolio.

 

KLOO Day&Night

 

To krem stworzony z myślą o osobach, które chcą ograniczyć liczbę kosmetyków w codziennej pielęgnacji. Można go stosować rano i wieczorem. W jego składzie znalazły się:

  • glutation – antyoksydant wyrównujący koloryt,
  • peptydy biomimetyczne – rozświetlające i zmniejszające oznaki zmęczenia,
  • ceramidy i skwalan – wzmacniające barierę ochronną skóry,
  • trehaloza – nawilżająca i chroniąca przed przesuszeniem.

 

Efekt to skóra miękka, gładka i wyraźnie odżywiona – bez względu na porę dnia.

 

Make-up Remover

 

Mleczko do demakijażu zaprojektowane dla wrażliwej skóry. Nie zawiera alkoholu ani substancji zapachowych, dzięki czemu nie podrażnia nawet okolic oczu. W formule znalazły się:

  • olej babassu – delikatnie rozpuszcza makijaż i zanieczyszczenia,
  • mleczko owsiane – łagodzi i redukuje zaczerwienienia,
  • alantoina – koi i wspiera odnowę naskórka.

 

Make -up Remover KLOO łączy skuteczność z delikatnością – idealny do oczyszczania skóry.

 

Kobieta o naturalnej urodzie z upiętymi, kręconymi włosami nakłada krem pielęgnacyjny na policzek, trzymając w dłoni płatek kosmetyczny. Skóra rozświetlona, zdrowa i gładka, na tle delikatnego, lawendowego tła – kadr oddający ideę świadomej pielęgnacji KLOO.

KLOO

 

Triki pielęgnacyjne z użyciem kosmetyków KLOO

 

Po kilku tygodniach testów mam już swoje ulubione połączenia, które naprawdę robią różnicę. Poniżej kilka sposobów, jak wykorzystuję produkty KLOO w codziennej pielęgnacji – prosto i skutecznie!

 

  • Poranny blask – po oczyszczeniu skóry pianką Cleansing Foam, warto sięgnąć po Radiance Booster. Delikatna, lekko wodnista konsystencja wchłania się błyskawicznie, pozostawiając cerę rozświetloną i gładką jak po maseczce. Po kilku minutach nakładam Healthy Glow Cream z 10% witaminą C. To połączenie to jak łyk espresso dla skóry – natychmiast przywraca jej energię, ożywia koloryt i dodaje zdrowego połysku, który nie wymaga rozświetlacza.

 

  • Nocna regeneracja – wieczorem kluczowy jest spokój i cierpliwość. Co drugi dzień sięgam po Overnight Reset, krem z 0,05% retinalu. Jego subtelnie gęsta formuła otula skórę niczym miękka chmurka, wspierając nocną regenerację i odbudowę komórek. Rano cera jest wyraźnie gładsza, a jej powierzchnia – napięta i świeża. To produkt, który naprawdę działa w nocy, gdy skóra ma szansę odpocząć.

 

  • Efekt satyny pod makijażem – Anti-Ox Serum sprawdza się idealnie pod podkład – tworzy gładką, niemal satynową warstwę, która wyrównuje fakturę skóry i delikatnie ją rozświetla. Dzięki temu makijaż wygląda naturalnie i utrzymuje się dłużej.

 

  • Minimalizm w podróży – dla tych, którzy często pakują walizki, KLOO Day&Night jest wybawieniem. Jeden krem zastępuje cały zestaw konkurencyjnych kosmetyków – działa regenerująco po locie, nawilża po długim dniu i łagodzi podrażnienia spowodowane czynnikami zewnętrznymi. Zajmuje mniej miejsca w kosmetyczce, ale daje ten sam efekt, co kompleksowa pielęgnacja – jędrną, miękką skórę, gotową na każdy dzień.

 

  • Oczyszczanie bez przesuszenia – wieczorną pielęgnację rozpocznij od Make-up Remover – mleczka, które rozpuszcza makijaż i zanieczyszczenia, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia. Potem sięgnij po Cleansing Foam, by domknąć oczyszczanie. To duet, który działa jak delikatny masaż twarzy – usuwa kurz, sebum i stres dnia, pozostawiając skórę miękką, elastyczną i gotową na kolejne kroki pielęgnacji.

 

 

 

Dlaczego sięgam po produkty KLOO?

 

Testowałam kosmetyki KLOO przez kilka tygodni, włączając je w poranną i wieczorną pielęgnację. Już po kilku dniach zauważyłam, że moja skóra reaguje spokojniej – jest mniej przesuszona, bardziej promienna, lepiej nawilżona. Największe wrażenie zrobił na mnie Anti-Ox Serum, który od teraz mam zawsze w swojej kosmetyczce. W duecie z Healthy Glow Cream tworzy barierę dla skóry, po której nie potrzebuję makijażu, a to był mój cel przez długie miesiące.

 

Krem Day&Night z kolei stał się moim niezbędnikiem w podróży – zastępuje dwa produkty i ratuje cerę po długich godzinach w samolocie czy przed komputerem. A Make-up Remover i Cleansing Foam to duet, który nauczył mnie, że oczyszczanie nie musi oznaczać suchości.

 

Werdykt? To pielęgnacja, która działa wtedy, gdy tego potrzebuję, i daje mi poczucie, że skóra ma się dobrze sama z siebie. Może dlatego tak łatwo się do niej wraca – bo nie wymaga niczego poza konsekwencją i odrobiną uwagi.

 

 

Materiał sponsorowany

WIDEO

viral

Perfumy z Zary z nutą cappuccino – otul się ciepłym zapachem niczym z ulubionej kawiarni

trend alert