02
03
2017
Szokujące incydenty na castingach: Szybka reakcja Balenciagi
Balenciaga ss 2017
Wczoraj w branży mody zawrzało po tym, jak James Scully, amerykański dyrektor castingów, ujawnił szokujące fakty dotyczące castingów do paryskich top pokazów.
Największe gromy spadły na agencję Madia & Ramy, która podobno nie pierwszy raz potraktowała modelki w okrutny i nieprofesjonalny sposób, m.in. zmuszając je do wielogodzinnego oczekiwania na klatce schodowej w całkowitych ciemnościach. W efekcie wiele dziewczyn zrezygnowało z pokazów dla domów mody Elie Saab, Hermès i Balenciaga, do których castingi przeprowadzał właśnie zespół Madia & Ramy.
Było to nie tylko sadystyczne i okrutne, ale także niebezpieczne, a w konsekwencji wywołało szok u co najmniej kilku dziewczyn, z którymi rozmawiałem. Większość z nich poprosiła o anulowanie współpracy z Balenciagą, ale także z Hermès i Elie Saab, gdyż sprzeciwiają się byciu traktowanymi jak zwierzęta.
– James Scully
Balenciaga ss 2017
Na powierzchnię wypłynęły również inne niewygodne informacje, takie jak nieuczciwe metody pracy osób z agencji, w tym jawne odrzucanie czarnoskórych kandydatek czy próby zatrudnienia dziewczyn w wieku 15 lat. Najszybciej zareagowała marka Balenciaga, która niedługo po bulwersującym wpisie Scully opublikowała oświadczenie o zakończeniu współpracy z agencją oraz przeprosiła wszystkie pokrzywdzone za zaistniałą sytuację.
Dom mody Balenciaga zareagował natychmiast, wprowadzając radykalne zmiany do procesu castingu, w tym kończąc relację z obecną agencją castingową. Dodatkowo, Balenciaga wysłała pisemne przeprosiny do agencji wszystkich modelek poszkodowanych w tej konkretnej sytuacji, prosząc równocześnie o podzielenie się tą historią. Balenciaga potępia ten incydent i nadal będzie mocno zaangażowana w zapewnianie pełnych szacunku warunków pracy dla modelek.