Buzz

Członkinie Balmain Army zrzuciły swoje zbroje – zamiast sztywnych, mocno wyprofilowanych strojów i krojów bodycon, na wybiegu ss 2017 pojawiły się miękkie, opływające sylwetki odsłaniające nieco delikatniejsze oblicze kobiety Balmain. Olivier Rousteing wykreował zmysłowy efekt dzięki licznym rozcięciom w nietypowych miejscach, mocno podkreślonej talii oraz powłóczystym tkaninom.

 

 

Królowały asymetryczne, zwiewne sukienki, rozszerzane spodnie i spódnice maxi

z długimi rozporkami, dopełnione przez kurtki z podwijanymi rękawami

– wykonane z zamszu lub ze skóry w deseń węża.

 

 

Obok wyróżniały się także luźne szydełkowe sukienki i lekkie narzutki. Rękawy i nogawki były w zdecydowanej większości długie, ale ciało eksponowały transparentne materiały i spektakularne rozporki, które ozdobiły zarówno maxi spódnice, jak i spodniach typu pallazzo.

 

Balmain ss 2017

 

  1. Znane z poprzednich kolekcji Balmain zdobienia i ornamenty zastąpiły nasycone kolory, wśród których dominowały odcienie rdzawe, khaki, kobalt, czerń, czerwień, butelkowa zieleń i słoneczna żółć. Wśród deseni dominował zaś wzór węża i prążki w wersji pionowej oraz skośnej. Z kolei tkaninom jak zawsze nie zabrakło połysku – brylowały subtelne jedwabie i szyfony przetykane srebrnymi nićmi i ustrojone kryształkami.

 

 

Tradycyjnie już, na wybiegu wystąpił gwiazdorski skład, na czele z ulubienicami dyrektora kreatywnego: Gigi Hadid, Natashą Poly, Doutzen Kroes, Isabeli Fontaną, Constance Jablonski, Sashą Luss, Alessandrą Ambrosio i Jourdan Dunn.

zobacz na jednej stronie